Xiaomi zaprezentowało ostatnio suszarkę do rąk i włosów. Jednak żeby się wysuszyć, najpierw należy się zmoczyć. Taka jest naturalna kolej rzeczy. A jak się moczyć to nie byle czym. W końcu nie po to się myjemy, żeby mieć na skórze zanieczyszczenia z wody. Co jednak w sytuacji, kiedy rury w naszym bloku pamiętają znacznie lepsze czasy, a i sama woda jest dyskusyjnej jakości i tak twarda, że wychodzimy spod prysznica poobijani? W takim wypadku powinniśmy się zdecydować na słuchawkę prysznicową, również od Xiaomi.
Słuchawka prysznicowa Xiaomi
Platforma Xiaomi Youpin oficjalnie rozpoczęła zbieranie funduszy na nowy produkt. Jest to słuchawka prysznicowa z filitrem wykonanym przez firmę Diiib. Ma on nas uchronić przed chlorem, twardą wodą oraz drobnymi zanieczyszczeniami. Dodatkowo zwiększa on żywotność słuchawki zabezpieczając dysze przed zablokowaniem. Skoro już przy nich jesteśmy, to znajdziemy ich aż 40. Każda z nich ma średnicę 0,25 mm. Dlatego też ich zabezpieczenie jest tak istotne. Czemu są takie małe? Żeby nawet przy niewielkim ciśnieniu w rurach mogły oferować całkiem spory strumień wody.
Zobacz też: Seria Huawei Nova 7 zaskoczy nas zupełnie nowym procesorem
Skupmy się jednak na filtrze, ponieważ ten daje szereg innych korzyści. Ma on średnicę porów od 1 do 4 nanometrów. To zapewnia mu wysokie zdolności absorpcyjne. Dodatkowo ma on wysoki współczynnik ochrony antybakteryjnej wynoszący 99%. Nie namawiam nikogo do używania go w razie zakażenia wody do jej czyszczenia, w żadnym wypadku. Jednak może on nas uchronić przed jego skutkami, kiedy jeszcze nic o nim nie wiemy. Oczywiście filtr trzeba co jakiś czas wymienić, a dokładniej wtedy, kiedy zmieni kolor na brązowy. Według zapewnień producenta jest to dość prosty proces. Warto też dodać, że słuchawka została wykonana ze stali nierdzewnej. Za wersję biało-różową należy zapłacić 69 juanów, czyli około 40 PLN. Opcja czarna kosztuje już 79 Juanów, czyli ponad 45 PLN. Niestety, producent nie pochwalił się ceną filtrów.
Źródło: Gizmochina