Kwarantanna domowa obowiązkową aplikacją

Kwarantanna domowa obowiązkową aplikacją – i to wedle prawa

3 minuty czytania
Komentarze

Kwarantanna domowa jest aplikacją, która delikatnie mówiąc, nie cieszy się najlepszymi ocenami w Sklepie Play. Na szczęście jest w pełni opcjonalna. Przynajmniej na razie. Rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 zmieni ten stan rzeczy i spowoduje, że niemal każda osoba objęta kwarantanną będzie musiała zainstalować tę aplikację na swoim urządzeniu mobilnym.

Kwarantanna domowa obowiązkową aplikacją

Kwarantanna domowa obowiązkową aplikacją

Jak możemy przeczytać w projekcie ustawy:

Art. 7e. 1. Osoba podlegająca na podstawie przepisów o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi obowiązkowej kwarantannie w związku z podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2 instaluje na swoim urządzeniu mobilnym udostępnione przez ministra właściwego do spraw informatyzacji oprogramowanie służące do potwierdzania realizacji obowiązku przestrzegania kwarantanny oraz używa go do potwierdzania realizacji tego obowiązku.

Co jednak z osobami, które nie mają smartfonów, lub nie są ich w stanie obsługiwać w odpowiednim zakresie? Na szczęście ustawodawcy o nich nie zapomnieli:

2. Obowiązek zainstalowania i używania oprogramowania, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy osoby z dysfunkcją wzroku (niewidzącej lub niedowidzącej), osoby, która złożyła oświadczenie, że nie jest abonentem lub użytkownikiem sieci telekomunikacyjnej lub nie posiada urządzenia mobilnego umożliwiającego zainstalowanie tego oprogramowania.

Lepiej jednak nie kombinować. Za złożenie fałszywego oświadczenia grozi szereg nieprzyjemności:

3. Oświadczenie, o którym mowa w ust. 2, składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia. Składający oświadczenie zamieszcza w nim klauzulę następującej treści: „Jestem świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.”. Klauzula ta zastępuje pouczenie organu o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.

Zobacz też: Blizzard rozsyła ankietę o The Burning Crusade Classic

W projekcie ustawy nie uwzględniono jednak jaka kara może grozić za złożenie fałszywego oświadczenia. Najprawdopodobniej będzie to kara grzywny. Zdrowy rozsądek nakazuje zakładać, że powinna ona być niższa, niż w przypadku samowolnego opuszczenia kwarantanny, a przynajmniej nie wyższa. Jak jednak złożyć takie oświadczenie znajdując się na kwarantannie? Według projektu ustawy ma to wyglądać następująco:

4. Oświadczenie, o którym mowa w ust. 2, składa się do Policji lub państwowego powiatowego inspektora sanitarnego właściwego dla miejsca odbywania kwarantanny. Oświadczenie może być złożone za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej.”;

No dobrze, tej kwestii chyba nie przemyśleli do końca. Skoro ktoś nie ma smartfona, to może również nie mieć komputera. W jaki więc sposób taka osoba ma wysłać oświadczenie? Przecież nie pójdzie osobiście, bo jest na kwarantannie. Więc co ma zrobić? Napisać je na kartce, złożyć samolocik i wyrzucić policjantom przez okno podczas kontroli? A co z osobami niewidomymi? I nie, nie tworzę problemów na siłę. Wykluczenie cyfrowe to wciąż spory problem w Polsce, zwłaszcza u ludzi starszych. Dlatego w tym przypadku powinna dojść jeszcze opcja złożenia takiego oświadczenia przez telefon. Może i nie jest to równie pewne rozwiązanie, ale przynajmniej wykonalne.

Źródło: Niebezpiecznik

Motyw