Prawdopodobnie każdy z was trafił na próbę wyłudzenia pieniędzy. Te stosowane w ostatnich latach najczęściej, dorobiły się nawet nazwy „oszustwo na DotPaya”. W dużym uproszczeniu polegają na tym, że użytkownik jest przekierowywany na stronę łudząco podobną do DotPaya lub innego pośrednika płatności. Tam niczego nieświadomy podaje wszystkie dane dostępowe do banku, które przejmuje oszust. Skutkowało to oczywiście utratą pieniędzy. Wygląda na to, że wkrótce takich oszustw będzie coraz mniej. Wszystko za sprawą nowego porozumienia zawartego pomiędzy operatorami a UKE oraz NASK-PIB.
Dzięki porozumieniu, oszustwa na DotPay mają znikać tak szybko jak się pojawiają
Wspomniane oszustwa pojawiają się jak grzyby po deszczu. Teraz znaleziono sposób na to, aby szybko je likwidować. Jeżeli złodziej stworzy witrynę udającą pośrednika płatności (DotPay, PayU lub innego), to ma zostać bardzo szybko namierzona. Mają w tym pomóc operatorzy oraz sami użytkownicy sieci. Zgłoszona strona internetowa, będzie weryfikowana przez NASK najszybciej, jak to tylko możliwe. Jeżeli zostanie uznana za niebezpieczną, to operatorzy zostaną o tym natychmiast poinformowani. Wtedy będą mogli zablokować do niej dostęp w taki sam sposób, w jaki blokują obecnie strony hazardowe. Dzięki temu jeżeli ofiara kliknie link, to zobaczy komunikat o próbie oszustwa i będzie mogła uniknąć utraty pieniędzy.
Zobacz także: Kradzież na koronawirusa – ostrzeżcie najbliższych
Porozumienie podpisali następujący operatorzy: Orange, P4, Polkomtel oraz T-Mobile. Miejmy nadzieję, że to zmotywuje także pozostałych do zainteresowania się takim rodzajem zabezpieczenia użytkowników, nie tylko przed oszustwami na DotPaya, ale nad ogólnym polepszeniem bezpieczeństwa sieci. Zainteresowanych szczegółami zachęcam do zapoznania się z treścią porozumienia, które pojawiło się na stronie UKE.
Źródło: UKE, Zaufana Trzecia Strona, CERT Polska