Essential Phone 2

Essential Phone 2 oraz 3 – tak miały wyglądać smartfony

2 minuty czytania
Komentarze

Wiadomo już, że Essential Phone 2 nie pojawi się na rynku, bo firma się z niego zwinęła. Nie oznacza to jednak tego, że pozwoli o sobie tak łatwo zapomnieć. Teraz w sieci pojawiły się rendery, które przedstawiają wygląd smartfona, który miał zostać wyprodukowany. Niestety, ale nigdy nie zobaczymy go na żywo.

Essential Phone 2
Fot. Essential Phone 2

Trochę nie dziwi nas to, że Essential zniknął z rynku, bo też nie zaistniał na nim bardzo mocno. Owszem, miał całkiem pokaźne grono użytkowników, a co więcej, sprzęt oferował bardzo szybko aktualizacje do nowych wersji oprogramowania, ale to było za mało, żeby utrzymać się na powierzchni. Szczególnie że firma zmierzała w bardzo dziwnym kierunku, o czym świadczył zaprezentowany kiedyś przez jej właściciela projekt.

Essential Phone 2

Dziś możemy za to przyjrzeć się projektom Essential Phone 2 oraz Essential Phone 3. Ten drugi był jeszcze w bardzo wczesnej fazie projektowania, ale widać, że firma nie zamierzała zbytnio eksperymentować z wyglądem. W obu przypadkach front smartfona jest praktycznie taki sam, czyli mamy w nim wcięcie ekranowe w kształcie kropli wody. Trzeba tutaj jeszcze dodać, że to właśnie Essential było jedną z pierwszych firm, która chciała to rozwiązanie wprowadzić. To im się udało, ale i tak sława spłynęła na Apple i znacznie większe firmy.

Zobacz też: Specyfikacja Redmi K30 Pro – to będzie mocarz!

Essential Phone 3
Fot. Essential Phone 3

Essential Phone 2 był już ponoć na mocno zaawansowanym etapie, ale kiedy firma zwinęła się z rynku, zostały po nim jedynie rendery. Może gdzieś w magazynach czekają jeszcze jakieś elementy samego urządzenia, ale raczej nie ma co liczyć na prototyp, który w pełni by działał. Wiadomo za to, że sam smartfon miał być wyjątkowo tani, a przynajmniej firma miała taki plan. Wizualnie nie ma w obu modelach nic specjalnego. Wyglądają po prostu dobrze i tyle. Trochę szkoda, że Essential zniknął. Miejmy nadzieję, że kiedyś wróci i jeszcze firma pokaże, na co ją stać.

Źródło: Essential / GSM Arena

Motyw