Gree Electric niedawno zorganizowało w Chinach program o nazwie Walking into Gree, który był transmitowany na żywo. W jego trakcie jej prezes ujawniła, że firma już jakiś czas temu opracowała oczyszczacz antywirusowy ze względu na wysokie ryzyko rozprzestrzeniania się różnych klas wirusów podczas interakcji społecznych. Zaznaczyła jednak, że wszystkie obecnie dostępne filtry nie są w stanie zatrzymać rozprzestrzeniania się tego konkretnego koronawirusa.
Oczyszczacz powietrza do koronawirusa
Mingzhu ujawniła również, że gdy rozpoczęła się epidemia, to jego firma podjęła prace nad stworzeniem filtra, który byłby w stanie powstrzymać koronawirusa. Projekt zakończył się sukcesem, jednak sam prezes dodaje, że żałuje, iż urządzenie powstało tak późno. Technologia ta brzmi jak wybawienie, zwłaszcza dla szpitali. Tam możliwość oczyszczania powietrza z wirusa byłaby na wagę złota. Przyznam, że brzmi to zwyczajnie zbyt pięknie. Pojawia się epidemia, a kiedy już jest w danym kraju prawie opanowana, to zatroskany osobnik prezentuje rozwiązanie, które pomoże ją trzymać w ryzach. Przyznam, że brzmi to dość podejrzanie.
Zobacz też: Francja ma dość antykonkurencyjnych działań Apple – nakłada olbrzymią grzywnę
Tyle, że Gree to firma z tradycjami. Jest to jeden z największych producentów klimatyzatorów i filtrów powietrza na świecie. Swoją działalność rozpoczął już w 1991 roku. Mówiąc szczerze wątpię, żeby prezes firmy dla chwilowego zastrzyku gotówki zaryzykowałaby wszystko to, co zostało budowane od niemal 30 lat. Oczywiście, jestem sceptycznie nastawiony do tej całej sytuacji. Jednak fakty są przeciwko mnie. I bardzo dobrze, bo takie urządzenie może uchronić lekarzy i pielęgniarki przed zarażeniem się koronawirusem. Na pewno znajdzie też zastosowanie w miejscach kwarantanny, gdzie przecież tylko jeden chory może zarazić ludzi z podejrzeniem koronawirusa. Nie zmienia to jednak faktu, że w pełni przekonają mnie jedynie wyniki niezależnych testów klinicznych. Mam jednak nadzieję, że te wypadną wzorowo.
Źródło: Gizmochina