Coronavirus challenge

Coronavirus challenge udowadnia, że ludzie dla lajków zrobią wszystko

2 minuty czytania
Komentarze

Mieliśmy już mnóstwo wyzwań w serwisach społecznościowych. Udawanie manekina nikomu nie szkodziło i do tego typu zachowań praktycznie nikt nie ma zastrzeżeń. Ot zabawa – to wszystko. Jednak przyznacie, że jedzenie kukurydzy z uruchomionej wiertarki, lub bicie przypadkowo napotkanych osób, to już przesada. Teraz podbić stawkę postanowiła Ava Louise, która opublikowała na TikToku swój najnowszy filmik „Coronavirus challenge”. Na czym polega to wyzwanie?

Coronavirus challenge to głupota, a nie wyzwanie

Wspomniana celebrytka (bo po liczbie fanów można ją tak nazwać), zdecydowała się pokazać swoją odwagę w bardzo głupi sposób. Na oczach widzów polizała deskę klozetową w samolocie, którym podróżowała. Świat stara się opanować rozprzestrzenianie się wirusa, a blondynka w pogoni za lajkami świadomie naraża się na kontakt z wirusem i uznaje to za akt odwagi. Najgorsze jest to, że zapewne znajdą się osoby chcące ją naśladować. Serwis Insider zainteresował się sprawę i poprosił o komentarz tę popularną blondynkę. Oczywiście okazało się, że chodziło o liczbę lajków. Drażniło ją to, że „jakaś s*** korona zyskuje więcej atencji niż ona”.

Zobacz także: Dość fake newsów. Oto strony z rzetelnymi informacjami o koronawirusie

Skoro Ava nie zdawała sobie sprawy z własnej głupoty, to zapewne nie myślała też o konsekwencjach Coronavirus challenge. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że jej fani nie pójdą w jej ślady. Mimo fali hejtu, z jaką będzie musiała się teraz uporać, nie traci pewności siebie. Uważa, że ludzie powinni się przejmować większymi problemami, niż jej filmik. Zaznaczyła także, że jak zawsze sobie poradzi, bo gorące blondynki potrafią się podnieść po każdej wpadce.

Źródło: TikTok, Twitter, Insider

Motyw