Premiera Redmi K30 Pro jest już coraz bliżej, bo ta ma odbyć się pod koniec miesiąca. W związku z tym, do sieci przedostaje się coraz więcej informacji na temat kolejnego flagowca z serii. Okazuje się, że może to być jeden z ciekawszych modeli, które firma będzie miała w swoim portfolio. Przynajmniej wiele na to wskazuje.
Ostatnio Łukasz pisał dla was o tym, że nowy flagowiec od Redmi będzie wyposażony w procesor Qulacomm Snapdragon 865, a tym samym, może być jednym z najtańszych modeli z tym podzespołem na rynku. Trzeba przyznać, że oczekiwania wobec K30 Pro są całkiem wysokie, a szczególnie teraz, kiedy coraz więcej osób zaczyna szukać tańszych rozwiązań. Zła wiadomość jest taka, że dalej nie wiadomo, czy Redmi, a właściwie Xiaomi, zdecyduje się wypuścić sprzęt na „szerokie wody”.
Premiera Redmi K30 Pro
Ogłoszono właśnie, że premiera Redmi K30 Pro odbędzie się on-line (nie jesteśmy zdziwieni) 24 marca, czyli równo za tydzień. Wiadomo już, że smartfon będzie obsługiwał standard sieci 5G, co sprawia, że staje się naprawdę interesującym modelem. Smartfon prawdopodobnie będzie wspierał odświeżanie ekranu na poziomie 120 Hz. Co więcej, telefon będzie pozbawiony wcięć ekranowych oraz „dziury”. To oczywiście wymusiło na producencie skorzystanie z modułu wysuwanego aparatu, ale to już rozwiązanie, do którego zdążyliśmy się trochę przyzwyczaić. Zresztą o samych aparatach wiemy już też trochę więcej.
Zobacz też: Szybszy czy większy RAM?
Zdjęcia, które przedostały się do sieci, pokazują, że główny zestaw aparatów na pleckach będzie miał aż cztery obiektywy. Te zostaną zamontowane w okrągłym module, co zapewne nie spodoba się każdemu. Nie wiadomo za to jeszcze, co będą miały do zaoferowania aparaty. Prawdopodobnie główne oczko zostanie wyposażone w matrycę Sony IMX686, czyli z 64 Mpix. Jednak na potwierdzenie tej informacji przyjdzie nam pewnie jeszcze poczekać kilka dni. Coś czujemy, że zanim nastąpi premiera Redmi K30 Pro, wiele danych na temat specyfikacji pojawi się w sieci.
Źródło: GSM Arena