Microsoft Azure Linux

Jądro Linuksa stanie się standardem w Windows 10

2 minuty czytania
Komentarze

Microsoft przez lata traktował Linuksa jako swojego największego wroga. Okazuje się jednak, że od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok. Dlatego też po dość burzliwym okresie gigant z Redmond po latach wzajemnych krzywd i otwartej niechęci wyznał Linuksowi miłość. I chociaż poza słowami pojawiły się także czyny, to społeczeństwo wolnego oprogramowania wciąż patrzy na Microsoft dość nieufnie. Ten niezrażony jednak wciąż robi wszystko, aby to uczucie było odwzajemnione.

Stabilny Windows 10 z jądrem Linux

Stabilny Windows 10 z jądrem Linux

Połączenie Windowsa 10 z jądrem Linuksa jest jedną z metod, jaką gigant chce to osiągnąć. Do tej pory opcja ta była dostępna jedynie dla testerów. To jednak niedługo ulegnie zmianie. Microsoft potwierdził, że Podsystem Windows dla Linuksa będzie szeroko dostępny, gdy pojawi się Windows 10 w wersji 2004. Niestety, będziemy musieli zainstalować go ręcznie. Jednak w ciągu kilku miesięcy od wydania wyżej wspomnianej wersji systemu w aktualizacji zostanie dodana automatyczna instalacja i aktualizacja składników Linuksa. Po tym najlepsze cechy obydwu systemów zaczną współistnieć w pokoju i harmonii. Przynajmniej dopóki Microsoft czegoś nie zepsuje w aktualizacji. Zanim jednak ktoś się oburzy to nie, nie jestem fanem Linuksa. Pracuję głównie na Windowsie, a z Chrome OS korzystam jedynie na wyjazdach. Zresztą ten nie jest traktowany przez Linuksowych purystów jako pełnoprawna dystrybucja. Naprawdę lubię Windowsa 10, jednak nie będę udawał, że nie ma on żadnych problemów.

Zobacz też: Lot Apollo 13 na żywo – teraz możesz go przeżyć tak, jak astronauci

Obecnie Microsoft skupia się nie tyle na podstawowej funkcjonalności Linuksa, ile na wydajności. Oznacza to, że uruchamianie programów Linuksowych na Windowsie i praca w terminalu przestaje powoli być substytutem korzystania z dystrybucji Linuksa, a staje się dla nich alternatywą. Jest to użyteczne zwłaszcza dla osób, które obecnie muszą korzystać z dwóch systemów. Pewne podpadnę teraz Linuksiarzom, jednak takie zagranie jak najbardziej ma sens. W końcu wygodniej jest korzystać z jednego systemu niż przełączać się pomiędzy dwoma.

Źródło: Engadget

Motyw