Budżetowe smartfony już od kilku lat nie są złem koniecznym, a urządzeniami z których mniej wymagający użytkownik może być zadowolony. Samsung swoim modelem Galaxy A11 chce jednak udowodnić, że nawet najtańsze smartfony mogą zaoferować coś więcej niż akceptowalna prędkość działania i przyzwoity czas pracy na baterii. Tak przynajmniej wynika z oficjalnych informacji, którymi podzielił się producent na temat najnowszego smartfonu.
Samsung Galaxy A11
Mamy tutaj do czynienia z dość cichą premierą urządzenia. Jego specyfikacja po prostu pojawiła się dziś w nocy na oficjalnej stronie producenta. Niestety, wciąż nie poznaliśmy ceny urządzenia. Jednak jeśli pozostanie on wierny swojej zeszłorocznej polityce niskich cen, to powinna ona być niezwykle atrakcyjna. Spójrzmy dokładnie, co Samsung Galaxy A11 ma do zaoferowania:
- 6,4-calowy wyświetlacz IPS HD+ z otworem na aparat selfie
- Nienazwany ośmiordzeniowy procesor z taktowaniem 1,8 GHz
- 2/3 GB RAM
- 32 GB pamięci wewnętrznej
- Potrójny aparat z modułem głównym 13 Mpix, szerokokątny 5 Mpix i czujnik głębi 2 Mpix
- Aparat selfie 8 Mpix
- Bateria 4000 mAh z szybkim ładowaniem do 15 W
- Wymiary: 161,4 × 76,3 x 8,0 mm
- Waga: 177 gramów
Zobacz też: Wydajny router za mniej niż 300 złotych – TP-Link Archer C80
Niestety, nie wiadomo, o jakim dokładnie procesorze w tym przypadku mowa. Nie potwierdziły się także informacje na temat 128 GB pamięci w urządzeniu, co jest dość sporym rozczarowaniem. Myślę jednak, że tak rozbudowany zestaw aparatów wynagradza to z nawiązką. Oczywiście pod warunkiem, że za ich ilością idzie także jakość. Jeśli już ktoś się zdecyduje na tego smartfona, to polecałbym się skupić raczej na wariancie 3 GB. Obecnie coraz więcej urządzeń dostaje wręcz astronomiczne ilości pamięci operacyjnej. To natomiast przełoży się na niższą optymalizację aplikacji. Dlatego wersja 3 GB powinna nam posłużyć zauważalnie dłużej.
Źródło: Samsung