Ukraina oskarża Rosję o cyberatak

Rosyjskie trolle na celowniku Facebooka

2 minuty czytania
Komentarze

IRA znowu atakuje. Nie chodzi tutaj jednak o Irlandzką Armię Wyzwolenia, ani też o polski zespół rockowy. Tym razem jest to Rosyjska Agencja Badań nad Internetem. Wbrew nazwie zajmuje się ona głównie sianiem dezinformacji w zachodnich mediach społecznościowych. Czyli tak naprawdę farma rosyjskich trolli. To właśnie ona była głównym źródłem zamieszania podczas ostatnich wyborów na fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tym razem jednak portale społecznościowe są przygotowane i znacznie wcześniej wypowiedziały jej wojnę.

Rosyjskie Trolle na Facebooku

Rosyjskie Trolle na Facebooku

Farma rosyjskich trolli znowu przygotowuje się do ataku. Jednak tym razem serwisy społecznościowe były szybsze. Facebook informuje o sieci 49 kont na ich głównym portalu, 85 na Instagramie i 69 grupach. Były one dopiero w początkowej fazie siania propagandy. Mimo to do momentu ich usunięcia przekonał do siebie setki tysięcy użytkowników portalu. Chociaż konta w mediach społecznościowych używały znanej taktyki, czyli prania starych brudów, to rosyjskie trolle działające pod sztandarem IRA starały się ukryć swoją obecność. W 2016 roku grupa działała poza terenem Moskwy. Tym razem zaczęła prowadzić akcję dezinformacyjną z terytorium Ghany i Nigerii. A przynajmniej tak wynika z danych sieciowych.

Zobacz też: Baterie to nie wszystko – Unia Europejska chce, żeby smartfony były łatwe w naprawie

Często zamieszczali wiadomości o USA. Starali się powiększać swoją publiczność, koncentrując się na takich tematach jak historia niewolnictwa, czarna moda, plotki o sławnych osobach, wiadomości i wydarzenia związane ze sławnymi Amerykanami, jak postaci historyczne i gwiazdy oraz kwestie LGBTQ. Działalność ta nie wydawała się skupiać na wyborach, ani też promować czy oczerniać kandydatów politycznych. Podzielali się oni również treściami dotyczącymi ucisku i niesprawiedliwości, w tym brutalności policji. Chociaż osoby stojące za tą działalnością starały się ukryć swój cel i koordynację, nasze dochodzenie ujawniło powiązania z osobami związanymi z przeszłą działalnością Rosyjskiej Agencji Badań nad Internetem (IRA).

— napisał w oświadczeniu szef polityki bezpieczeństwa Facebooka Nathaniel Gleicher.

Podobnie jak w przypadku kampanii dezinformacyjnej IRA w 2016 roku, trolle zyskały znaczącą pozycję na Instagramie. Tam zgromadzili ponad 265 tysięcy zwolenników. Jak widać, rosyjskie trolle internetowe są coraz bardziej przebiegłe. Ich celem są nie tylko Stany Zjednoczone. Pamiętajcie więc: niezależnie jakie poglądy reprezentujecie, to jeśli widzicie kogoś, kto stoi po tej samej stronie barykady co Wy, lub po przeciwnej i wypisuje dość radykalne bzdury, to może on działać w celu ośmieszenia danej grupy. Nie oceniajcie więc ludzi, nawet tych, z którymi się nie zgadzacie na podstawie ekstremalnych komentarzy jednostek, które deklarują podobne poglądy. Bardzo możliwe, że są to pracownicy jakiejś farmy trolli.

Źródło: Engadget

Motyw