Samsung Galaxy S20 Ultra 5G to swego rodzaju zwieńczenie tego, co najlepsze na mobilny rynku. Swego rodzaju, bo naturalnie nie pojawia się elastyczny wyświetlacz. Jednak to technologia, która wymaga jeszcze dopracowania. Dlatego skupmy się na flagowcu z jednej z najbardziej renomowanych serii na mobilnym rynku. Czy Samsung pomyślał o czymś dodatkowym w kwestii wytrzymałości? Naturalnie sprawdzić to musiał Zack z kanału JerryRigEverything, który znany jest z tego, że lubi obniżać wartość najdroższych urządzeń na rynku.
Samsung Galaxy S20 Ultra – jego wytrzymałość nie ma już przed nami tajemnic
Na dzień dobry dowiadujemy się, że Samsung postanowił zamieścić w zestawie dodatkowy ochraniacz. Ten nie tylko ma szansę na redukcję uszkodzeń po upadkach, ale też zniwelować wystający aparat. Naturalnie na początku przekonaliśmy się, że Samsung nie oszczędzał na materiałach i mamy do czynienia z prawdziwym szkłem oraz aluminium. Firma wciąż stosuje wymienne klawisze, które jesteśmy w stanie wyciągnąć z obudowy przy niefortunnym zahaczeniu na przykład o kant stołu. Jakby nie patrzeć, to Galaxy S20 Ultra to naprawdę duży (i sporo kosztujący) smartfon, więc dużą wpadką byłaby sytuacja, gdyby coś poszło nie tak podczas sprawdzianów Zacka. Smartfon wyszedł z całego testu jako sprawny, choć nieco porysowany.
Zobacz też: TikTok teraz chce zdetronizować Spotify.
Naturalnie trzeba pamiętać, że proces sprawdzania wytrzymałości urządzeń na kanale JerryRigEverything nie obejmuje jednej kwestii – odporności na upadki. Jednak mam przeczucie, że niedługo będziemy musieli czekać, aż inny kanał na YouTubie zdecyduje się na sprawdzenie Galaxy S20 Ultra właśnie w takich warunkach. Wierzycie, że flagowy smartfon Samsunga przetrwa wiele?
Źródło: YouTube (JerryRigEverything)