Samsung nie zmniejszył zamówień na części

Samsung Galaxy S20 Ultra rozebrany – rozmiar modułu aparatu zaskakuje

2 minuty czytania
Komentarze

Najpotężniejszy flagowy model Samsunga, czyli Galaxy S20 Ultra robi naprawdę olbrzymie wrażenie, chociaż niekoniecznie pozytywne pod każdym aspektem. Sporo osób narzeka bowiem na jego wysoką cenę. Ta jednak nie wynika z kaprysu producenta. Ilość zastosowanej technologii, zwłaszcza tej dotyczącej fotografii wręcz przytłacza. Ogromna bateria aparatów na plecach urządzenia dość jasno pokazuje, że mamy do czynienia z istnym potworem fotografii mobilnej. To jednak nic, w porównaniu do tego, co czai się wewnątrz.

Samsung Galaxy S20 Ultra rozebrany przez iFixit

Serwis iFixit dobrał się do trzewi Samsungowej bestii. To, co tam znalazł, naprawdę imponuje. Moduł 108-megapikselowego aparatu głównego sam w sobie jest ogromny. Powierzchnia, którą zajmuje, jest ponad dwukrotnie większa, niż moduł aparatu w iPhone 11. To jednak dopiero początek. Nie zapominajmy o teleobiektywie o peryskopowej budowie. Ten także wymaga sporo miejsca ze względu na swoją konstrukcję oraz optyczną stabilizację obrazu opartą na pryzmacie. Pozostałe trzy moduły światłoczułe wydają się przy nich dosłownie miniaturowe. To są jednak tylko pozory, ze względu na tak masywną kosnstrukcję teleobiektywu i aparatu głównego.

Zobacz też: Jailbreak iPhona za pomocą Androida – tego jeszcze nie grali

Poza aparatem olbrzymią przestrzeń wewnątrz obudowy zajmuje bateria o pojemności 5000 mAh i napięciu 4,43 V. Warto tu zaznaczyć, że z tego powodu realna pojemność wyrażona w Wh jest znacznie większa niż w przypadku smartfonów z baterią 3,7 V. Jest to istotna kwestia, o której wiele osób zapomina. Demontaż baterii i aparatów pokazał również, jak mało miejsca jest na pozostałe elementy. Przestrzeń na płycie głównej jest dosłownie wypchana po brzegi. To może częściowo tłumaczyć, dlaczego nie ma gniazda słuchawkowego. Najzwyczajniej nie widać miejsca, gdzie mogłoby ono zostać ulokowane. Dodatkowo warto zauważyć, że samodzielna naprawa tego smartfona może być zbyt trudnym wyzwaniem. Samsung nie starał się jej jakoś specjalnie utrudnić. Jednak poziom upchania wszystkich elementów jest na tyle wysoki, że producent zwyczajnie musiał postawić na elementy klejone.

Źródło: Engadget

Motyw