Asysten Google dla Androida właśnie stał się o wiele bardziej użyteczny dla osób z problemami z widzeniem i czytaniem. Wiele zyskają także osoby, które wolą słuchać, zamiast czytać. Technologiczny gigant wprowadził nową funkcję, która daje asystentowi możliwość czytania stron internetowych na głos. Google twierdzi, że funkcja ta łączy w sobie wiele z jego osiągnięć w technologii mowy. Ma to sprawić, że tekst czytany przez asystenta brzmi znacznie bardziej naturalnie, niż w przypadku większości syntezatorów mowy.
Asystent Google przeczytaj to
Aby aktywować tę funkcję, użytkownicy muszą po prostu powiedzieć Hej Google, przeczytaj to lub Hej Google, przeczytaj tę stronę, gdy w ich przeglądarce z systemem Android jest wyświetlany artykuł. Asystent następnie podświetli słowa, gdy czyta je na głos, a nawet automatycznie przewinie stronę w dół. Użytkownicy mogą zmienić prędkość głosu, jeśli chcą i przeskoczyć do różnych części strony, jeśli nie chcą słuchać całości. Możliwość zmiany prędkości jest prawdopodobnie najbardziej przydatna dla osób uczących się innych języków. Jeśli, powiedzmy, strona aktualnie wyświetlana nie w języku ojczystym użytkownika, menu tłumaczeń pozwoli mu na wybór spośród 42 różnych języków. Asystent przetłumaczy zawartość w czasie rzeczywistym i odczyta tekst w wybranym przez siebie języku.
Zobacz też: WhatsApp z długo wyczekiwaną funkcją, ale nie dla wszystkich
Google ogłosiło tę funkcję na targach CES na początku tego roku, obiecując doświadczenie, które umożliwia naturalne czytanie treści w długim formacie. Gigant po raz pierwszy ujawnił, że uczył boty czytać strony internetowe już w 2012 roku. Następnie dał możliwość odczytywania tekstu Google Go w 2018 roku. Nowa funkcja Asystenta Google przeczytaj to jest już dostępna. Niestety, nie wszyscy mają do niej jeszcze dostęp. Sam nie byłem w stanie zmusić aplikacji w swoim smartfonie do współpracy. Globalnie dostępna natomiast jest funkcja rozpoznawania nieznanej piosenki. Sprawdź też inne aplikacje do szukania piosenek.
Źródło: Engadget