Pamiętacie je jeszcze? W czasach poprzedzających smartfony były jedynym urządzeniem, pozwalającym na kontakt ze światem po wyjściu z domu lub pracy. Dawały także możliwość wykonania bezpłatnego połączenia z numerami alarmowymi. Będąc świadkiem wypadku, nie wyciągaliśmy z kieszeni smartfona. Szukaliśmy w głowie lokalizacji najbliższej budki telefonicznej. Miasto Nowy Jork na przestrzeni ostatnich lat stopniowo pozbywa się ostatnich budek telefonicznych, zastępując je kioskami Wi-Fi. Kiedy nastąpi ich definitywny koniec i czym są wspomniane kioski?
Kioski Wi-Fi w Nowym Jorku przydadzą się bardziej niż budki telefoniczne
Miasto zaczęło sukcesywnie likwidować budki telefoniczne wiele lat temu. W chwili obecnej zostało jednak jeszcze około 3000 tego typu urządzeń. Władze miasta postanowiły zrobić z nimi porządek. Do końca miesiąca ma zniknąć 30, a do końca roku na ulicach nie powinno być już ani jednej. W miejscu niektórych z nich miasto postawiło kioski Wi-Fi. Urządzenia te pozwalają na podłączenie się do bezpłatnej sieci Wi-Fi oraz podładowanie smartfona. Do niedawna możliwe także było surfowanie po sieci za pomocą wbudowanego wyświetlacza. Jednak zrezygnowano z tego pomysłu. Mieszkańcy oraz bezdomni potrafili spędzać przy nich wiele godzin, blokując tym samym dostęp osobom, które chciały z niego skorzystać.
Zobacz także: Wyciek informacji w sprawie Huaweia – prawdziwa przyczyna niechęci ze strony USA?
Decyzja o usunięciu ostatnich budek telefonicznych została podjęta na podstawie wielu skarg od mieszkańców. Twierdzili oni, że ten relikt przeszłości w obecnych czasach tylko zajmuje miejsce na chodniku. Usunięcie ich ma pomóc w upłynnieniu ruchu pieszych w tym niesamowicie zatłoczonym mieście.
Źródło: Phone Arena, Cnet