Do grona firm, które zyskały najwięcej dzięki tworzeniu smartfonów z systemem Android z całą pewnością można zaliczyć przede wszystkim HTC. Dyrektor generalny tej firmy ostatnio zabrał głos na temat współpracy HTC i Google w najbliższym czasie.
Przejęcie Motoroli przez Google było jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich miesięcy. Dalszym rozwojem sytuacji są zainteresowani nie tylko użytkownicy Androida czy Motoroli, ale także producenci smartfonów z systemem Google. Wiele osób zabrało już głos w tej sprawie i oczywiście nie mogło zabraknąć również opinii samego dyrektora generalnego HTC.
Z bliżej nikomu nieznanych powodów od pewnego czasu zaczęły krążyć informacje, zgodnie z którymi HTC nie jest zadowolone z ostatnich działań Google. Pojawiły się nawet doniesienie, że tajwański producent rozważa stworzenie własnego systemu operacyjnego, który miałby zastąpić tak chętnie wykorzystywanego Androida.
Peter Chou bardzo szybko wyjaśnił jak naprawdę wygląda cała sytuacja po przejęciu giganta telekomunikacyjnego. Przede wszystkim, informacja na temat tworzenia własnego systemu operacyjnego nie uzyskała żadnego potwierdzenia – HTC na tę chwilę nie widzi sensu dla takiego rozwiązania. Przy okazji pojawiły się również deklaracje związane z planowanym zacieśnianiem współpracy z Google, co w efekcie ma mieć przełożenie na jeszcze bardziej dynamiczny rozwój całej platformy.
Przejęcie Motoroli przez Google z perspektywy HTC ma przede wszystkim na celu ochronę Androidaz a co za tym idzie producentów sprzętu. Wszystko za sprawą nabycia sporej liczby patentów, których część jest szczególnie istotna dla koncernu z Mountain View. Okazuje się więc, że wszystko jest w należytym porządku.
Bardzo stonowane wypowiedzi ze strony Petera Chou powinny uspokoić osoby, które obawiały się końca mariażu HTC z Google, który zaowocował stworzeniem kilku naprawdę rewelacyjnych smartfonów, pokazujących jak potężnym systemem jest Android. Do końca tego roku tajwański producent ma zamiar wprowadzić jeszcze kilka nowych modeli smartfonów, które najprawdopodobniej również znajdą rzeszę nabywców.
źródło: Pocket-lint