Vivo Z6 5G

Vivo Z6 5G oficjalnie – średniak dla wymagających

2 minuty czytania
Komentarze

Średnia półka przez lata kojarzyła się ze smartfonami, z których po prostu da się korzystać. Te czasy na szczęście już się zmieniły i nawet wymagający użytkownicy smartfonów mają już czego szukać w tym segmencie. Wynika to z kilku czynników. Najistotniejszymi są jednak rozwój technologii i wzrost cen flagowych urządzeń. Mimo to zakup kompetentnego smarfona za połowę ceny, jaką należałoby zapłacić za flagowca te 9 lat temu nie stanowi teraz problemu. Sytuacja wygląda jeszcze lepiej, jeśli weźmiemy pod uwagę inflację.

Vivo Z6 5G

Vivo Z6 5G

I właśnie takim urządzeniem jest Vivo Z6 5G. Za jego najniższy wariant należy zapłacić równowartość 1300 PLN. Biorąc pod uwagę możliwości tego smartfona, ta cena nie jest wcale wygórowana. Mamy tu bowiem do czynienia ze średnią półką nastawioną na gry. Na wydajność nie można więc narzekać. Dodatkowo jest to smartfon z obsługą sieci 5G. Jeszcze kilka miesięcy temu zakup urządzenia z obsługą tej sieci w tej cenie byłby niemożliwy. Producent nie zapomniał także dołożyć garści technologii także od siebie. Do tego jednak przejdziemy zaraz po podaniu specyfikacji:

  • 6,57-calowy wyświetlacz IPS LCD Full HD+ z pokryciem frontu na poziomie 90,74%
  • Snapdragon 765G
  • 6/8 GB RAM LPDDR4X
  • 128 GB pamięci wewnętrznej UFS 2.1
  • Poczwórny aparat z modułem głównym 48 Mpix, 8 Mpix szerokokątny, 2 Mpix makro i 2 Mpix czujnik głębi 
  • Aparat selfie 16 Mpix
  • Android 10 z nakładką FunTouch OS 10
  • GPS
  • USB-C
  • Jack 3.5 mm
  • Bateria 5000 mAh z szybkim ładowaniem do 44 W
  • Wymiary 163,99 x 75,71 x 9,16 mm
  • Waga 201 gramów

Jeśli chodzi o cenę, to wariant 6/128 GB kosztuje 327 USD, czyli około 1300 PLN. Za wersję 8/128 GB przyjdzie nam zapłacić już 370 USD, czyli prawie 1500 PLN. 

Zobacz też: Polscy przedsiębiorcy otwarci na standard 5G

Jak już wcześniej wspomniałem to jednak nie wszystko. Producent obiecuje, że w zaledwie 35 minut będzie można naładować smartfon do 75% i w 65 minut do 100%. Biorąc pod uwagę rozmiar baterii, to jest to naprawdę przyzwoity czas. Dodatkowo zarówno nad temperaturą ładowania, jak i procesora podczas rozgrywki ma czuwać zaawansowany układ chłodzenia cieczą. Vivo chwali się, że jest to rozwiązanie godne komputerów PC. Dodatkowo telefon obsługuje podwójną łączność Wi-Fi, dzięki czemu może jednocześnie korzystać z sieci 2,4 GHz i 5 GHz. Oczywiście nie jest to flagowiec. Widać to dość dobitnie po braku Wi-Fi6, pamięci UFS 3.0/3.1 czy LPDDR5. Flagowce z zeszłego roku też ich często nie miały. Vivo Z6 5G nie ma się czego wstydzić i powinien zaspokoić potrzeby nawet bardzo wymagającego użytkownika.

Źródło: Gizmochina

Motyw