KG Dogfighting vs PETA

2 minuty czytania
Komentarze
KGDogfighting

Rzadko zdarza się, żeby aplikacja na Androida wzbudzała takie kontrowersje jak KG Dogfighting. Jak sama nazwa wskazuje, fabuła gry opiera się na nielegalnych walkach psów.

Do głosu ruszył największy obrońca praw zwierząt, czyli PETA (People for the Ethical Treatment of Animals). Organizacja żądała wycofania aplikacji z Marketu, co okazało się nie być takie łatwe.

Autor KG Dogfighting stwierdził, że nie łamie żadnych zasad 'zielonego marketu’, poza tym bez trudu znajdziemy w nim mnóstwo tytułów przepełnionych przemocą. Do gier wojskowych, w których zabija się tysiące ludzi, nikt się nie przyczepia.

Anonimowy obrońca praw zwierząt wziął sprawy w swoje ręce – na stronach oferujących nielegalne programy pojawiła się przerobiona wersja gry. Zawiera ona trojana 'Dogbiet’, których uruchamia proces 'Rabies’ (z ang. wścieklizna), a ten wysyła do wszystkich osób zapisanych w kontaktach wiadomość o treści: „I take pleasure in hurting small animals, just thought you should know that” (Czerpię przyjemność z krzywdzenia zwierząt, pomyślałem że powinieneś wiedzieć).

Niecny sposób radzenia sobie ze 'złymi ludźmi’, a jednocześnie piratami. Co ciekawe, autor przeróbki zostawił wskazówkę, dzieki której można było stwierdzić, że coś jest nie tak. Mianowicie, na ikonce programu, zamiast napisu 'BETA’ pojawiło się 'PETA’:

KGDogfighting2

A co na to sama organizacja? Oczywiście odcięła się od całej akcji, stwierdzając:

„We don’t know who created this version of the app, but we think it is ingenious. When someone creates a game that glorifies animal abuse, you can bet that people will come up with clever, smart ways to take action against it.” (Nie wiemy kto stworzył tę wersję aplikacji, ale uważamy, że to genialne.Gdy ktoś tworzy grę, która wychwala wykorzystywanie zwierząt, z pewnością ludzie znajdą mądry, sprytny sposób aby się temu sprzeciwić.)

W tym wszystkim PETA zapomniała o najważniejszym – dzięki tym działaniom o KGDogfighting stało się naprawdę głośno, protesty przyniosły skutek odwrotny do zamierzonego. Wykres z Marketu mówi sam za siebie:

KGDogfightingchart

Przede wszystkim, w Polsce wysyłanie do znajomych wiadomości po angielsku nie stoi na porządku dziennym, a to znacząco zmniejsza szkodliwość trojana. Poza tym musimy przyznać rację – sprytne. Niedługo pojawi się mnóstwo podobnie zmodyfikowanych aplikacji, co zdecydowanie ukruci piractwo. Ale czy ktoś ściągający grę zasługuje na taką karę? To już pozostawiamy wam do oceny.

źródło: phandroid.com

Motyw