Pozbycie się gniazd słuchawkowych w smartfonach sprawiło, że producenci urządzeń mobilnych stali się też producentami właśnie słuchawek, ale bezprzewodowych. Całkiem nieźle radzi sobie w tej materii Samsung, który lada moment wyda swoją odświeżoną propozycję Galaxy Buds+. O ile specyfikacja tych słuchawek jest nam już doskonale znana, to teraz przyszedł czas bliżej się z nimi zapoznać na filmie, w którym Roland Quandt dokładnie przedstawia nadchodzącą nowość od Koreańczyków.
Galaxy Buds+ na filmie udowadniają, co było dla Samsunga najważniejsze
Nie da się ukryć, że Samsung Galaxy Buds+ to tylko odświeżenie zeszłorocznych Galaxy Buds. Świadczy o tym sama nazwa, więc też nie wolno było spodziewać się rewolucji. Jednak w kontekście samych akumulatorów, to w tej materii Koreańczycy naprawdę się poprawili. Dodatkowe godziny słuchania muzyki bez konieczności szukania ładowarki, to naprawdę istotny aspekt w bezprzewodowych słuchawkach. Naturalnie na powyższym filmie Roland nie mógł wydać swojej opinii, czy dane na papierze przekładają się na rzeczywiste wyniki, ale pozostałe aspekty zostały dokładnie omówione – od zestawu, przez budowę, obsługę i jakość dźwięku.
Zobacz też: Skoro nie Safari to, z jakiej przeglądarki warto korzystać na macOS?
Tym samym wiemy, że Samsung Galaxy Buds+ to słuchawki ewolucyjne, które mają szanse okazać się jedną z ciekawszych propozycji w swojej kategorii. Zapewne nie będą najtańsze, ale prawdopodobnie dostaniecie je w zestawie z Galaxy S20+ i Galaxy S20 Ultra, a skoro znamy ich polskie ceny, to możecie sobie powoli kalkulować, czy opłaca Wam się interesować nowościami Samsunga. Oficjalna premiera już we wtorek.
Źródło: Reddit, YouTube