Bielizna od T-Mobile Connected Underwear to interesujący sposób na to, żeby zachęcić partnera do odłożenia telefonu na bok i zajęcia się… czymś innym. Akcja promocyjna operatora to jednak coś więcej, niż tylko sam gadżet, który na pierwszy rzut oka wydaje się być niepotrzebny. To także znak czasów, w których żyjemy.
Smartfony oraz łatwy dostęp do Internetu sprawiły, że wiele rzeczy się zmieniło. Mamy łatwiejszy dostęp do informacji, ale też coraz trudniej natrafić na te prawdziwe. Możemy też stale być w kontakcie z przyjaciółmi, którzy mieszkają na drugim końcu świata. Są jednak minusy tego stanu rzeczy, a dobrze obrazuje to nowa akcja od T-Mobile.
Bielizna od T-Mobile Connected Underwear
Connected Underwear, bo taką nazwę przyjęła bielizna od T-Mobile, to coś znacznie więcej, niż sprytna akcja marketingowa. Firma chciała przez nią pokazać, że nasze życie nie ogranicza się tylko do smartfona i tego, co dzieje się na jego ekranie. Czasem ludzie są tak zaabsorbowani wyświetlaczem swojego telefonu, że nie zwracają uwagi na partnera lub partnerkę. I tutaj właśnie ma pomóc bielizna w kolorach marki.
Decydując się na zakup bielizny od T-Mobile, z naszego portfela zniknie 25 euro, czyli około 106 złotych. W zestawie dostaniemy za to parę majtek (damskie oraz męskie), specjalne chipy oraz ulotkę. Potem wystarczy, że zainstalujemy aplikację na swoim smartfonie i założymy przysłaną nam bieliznę. Jeżeli ją założymy i zbliżmy się w niej do partnera, na używanym przez niego telefonie pojawi się odpowiednie powiadomienie. Można je wtedy aktywować, a smartfon zostanie wyciszony tak, żeby nie przeszkadzał… w sami wiecie czym.
Zobacz też: Najgorsze filmy na Netflix
Na stronie T-Mobile znajdziemy dodatkowo kilka porad odnośnie tego, jak utrzymać odpowiednią temperaturę w związku. Udziela ich Andrzej Depko, czyli doktor nauk medycznych i ceniony seksuolog. Znajdziemy tam także porady czysto techniczne, czyli jak wyciszyć smartfony (Android i iOS). Widać, że T-Mobile chciało zrobić akcję uświadamiającą o niebezpieczeństwach płynących ze zbyt częstego korzystania ze smartfonów. Wyszło trochę zabawnie, a trochę creepy.
Źródło: T-Mobile / YouTube