Koronawirus iphone

Pojawią się problemy z dostępnością iPhone – kryzys zdrowotny w Chinach zbiera swoje żniwo

2 minuty czytania
Komentarze

Jedną z pierwszych zmian wprowadzonych przez obecnego dyrektora generalnego Apple, Tima Cooka po jego dołączeniu do firmy w 1998 roku, była renowacja łańcucha dostaw firmy. W tym czasie firma posiadała ogromne zapasy sprzętu, które stanowiły obciążenie dla giganta. Dzięki niemu Apple stało się znacznie bardziej elastyczne i nie musiało już ponosić olbrzymich kosztów magazynowania. Okazuje się jednak, że teraz by się one przydały. 

Koronawirus wpłynie na produkcję iPhone

Koronawirus iphone

Z powodu obaw o dostawy nowych iPhone wywołane kornoawirusem akcje Apple spadły o 11 dolarów. W raporcie opublikowanym przez firmę Reuters, źródło posiadające bezpośrednią wiedzę o Foxconnie, donosi, że Apple może stanąć w obliczu poważnych zakłóceń produkcji smartfonów. Wykonawca zatrzymał produkcję w prawie wszystkich swoich zakładach w Chinach do 10 lutego. Warto jednak pamiętać, że wstrzymanie produkcji nie miało jak dotąd wpływu na produkcję Foxconna. Wykonawca utrzymał dyferencjał poprzez swoje zakłady zlokalizowane w Indiach, Wietnamie i Meksyku.

Zobacz też: Poznaliśmy prawdopodobną datę premiery rodziny Xiaomi Mi 10

Mimo to źródło Reutersa donosi, że wznowienie produkcji w jego kluczowych zakładach Apple zlokalizowanych w chińskiej prowincji Guangdong i Henan wciąż stoi pod znakiem zapytania. Zwłaszcza że decyzja o ich ponownym uruchomieniu znajduje się w rękach władz Państwa Środka. Należy pamiętać, że mamy do czynienia z epidemią groźnego wirusa, którym mogą zarażać także osoby bez widocznych objawów. Dlatego też należy się spodziewać scenariusza, w którym wstrzymanie pracy wielu zakładów będzie się przeciągało dość długo. Wszystko po to, żeby zapanować nad epidemią. Pamiętajmy, że wciąż nie istnieje żadne skuteczne lekarstwo przeciwko temu koronawirusowi, a to oznacza, że ostrożność jest jak najbardziej pożądaną.

Źródło: wccftech

Motyw