Koronawirus stał się bardzo gorącym tematem. Wiele osób jest wręcz przerażonych tym, co się może stać za jego pośrednictwem. Zwłaszcza że całkiem spora grupa wykorzystuje ten temat do siania paniki i rozpowszechniania teorii spiskowych. Nie brakuje także takich, którzy pod płaszczykiem chęci pomocy oszukują przerażonych ludzi, próbując ich przy tym wykorzystać albo okraść.
Twitter walczy z teoriami spiskowymi o Koronawirusie
Twitter postanowił zacząć robić porządki na swojej platformie w związku z powyższymi działaniami. Serwis na stałe zablokował stronę finansową i promowanie spisku Zero Hedge. Stało się to po tym, jak podzielił się historią, która twierdzi, że naukowiec z Wuhan stworzył nowego koronawirusa jako broń. Następnie opublikował jego nazwisko, zdjęcie, e-mail i numer telefonu. Przy okazji sugerował, że warto złożyć mu wizytę, co można uznać za podżeganie do linczu. W oświadczeniu Twitter stwierdził tylko, że zakazał Zero Hedge za naruszenie polityki antymanipulacyjnej. Jednak Zero Hedge stwierdził, że otrzymał zawiadomienie w piątek, że to było naruszenie polityki Twittera przeciwko nadużyciom i nękaniu.
Zobacz też: Kapitan Ameryka, czyli Nokia 5.2 pojawia się w Sieci na zdjęciach
Blokada nie odcięła całkowicie kanałów społecznościowych Zero Hedge. Wciąż jest on aktywny na Facebooku. Jednak znacznie ogranicza jego zdolność do siania dezinformacji. Obawiam się jednak, że działanie to może odnieść zupełnie odwrotny skutek. Człowiek ten może zostać okrzyknięty przez spiskowców za męczennika, któremu zamyka się usta. Sam Twitter niedługo może zostać oskarżony o udział w międzynarodowym spisku mającym na celu… no, coś bardzo złego. Na pewno jakiś zwolennik teorii spiskowych zaraz wytłumaczy, co konkretnie chciano uzyskać przy pomocy koronawirusa.
Źródło: Engadget