Nokia nie ma za sobą udanego roku. Sprzedaż smartfonów i feature phone’ów spadła, co dało się zauważyć już po samych premierach. HMD Global zwolniło tempo, a wpadka z Nokią 9 PureView na pewno odbiła się na strategii Finów. Niemniej nikt jeszcze nie zwija się z rynku, bo oto do Sieci trafiła Nokia 5.2. Jej nazwa kodowa to Captain America, aczkolwiek pamiętajmy, że już niejednokrotnie przekonywaliśmy się o nie do końca zrozumiałych zestawień takich określeń z faktycznym produktem. Tym razem może być podobnie.
Nokia 5.2 na zdjęciach pokazuje, że Kapitan Ameryka to dla Finów średniak
Zdjęcia, na których znalazła się Nokia 5.2, dostarczył nam nie kto inny, jak sam Evan Blass. Emerytowany niszczyciel tajemnic wielkich producentów ujawnił również część specyfikacji Kapitana Ameryki dotyczącą pamięci. Użytkownik otrzyma 64 GB miejsca na swoje pliki, podczas gdy system będzie miał do wykorzystania 6 GB RAM. To już sugeruje, żeby nie liczyć na niesamowitą wydajność. Dla przypomnienia Nokia 5.1 napędzana jest podstawowym układem MediaTeka – Helio P18. Jednak wróćmy do wyglądu Nokii 5.2, która ujawnia notcha, poczwórny aparat z centralnie umieszczoną diodą doświetlającą oraz czytnik linii papilarnych powyżej. To naturalnie sugeruje, że Finowie nadal zostają przy panelach LCD – zapewne wraz ze swoją technologią Pure Display, która znalazła się w Nokii 6.2 i 7.2.
Zobacz też: Na Allegro niektórzy potrafią zbić fortunę na czyimś nieszczęściu.
Dodatkowo Evan Blass zdradził, że cena Noki 5.2 wyniesie około 180 dolarów, czyli niecałe 700 złotych. Naturalnie w Polsce należy spodziewać się wyższych kwot, ale wszystkiego powinniśmy dowiedzieć się na targach MWC. Sam smartfon w sklepach, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych, powinien pojawić się 4 marca.
Źródło: Twitter (Evan Blass)