Niedawno informowaliśmy Was, że Unia Europejska jest zainteresowana wprowadzeniem jednego standardu ładowarek. Wieloletnie sugestie ze strony urzędników okazały się nieskuteczne, więc… ostatecznie podjęto decyzję, że to już nie miły gest, a wymóg, aby stosować to samo złącze. Naturalnie najbardziej poszkodowaną firmą wydaje się Apple, które podaje poniekąd słuszne badania, że to nie ma sensu. Jednak prawo to prawo, a ekologia zależy od punktu siedzenia, co Unia Europejska dobitnie pokazuje w kwestiach motoryzacji. Mimo wszystko w tym tekście zostańmy przy małej elektronika.
Unia Europejska większością głosów postawiła na jeden standard ładowarek
Jeden standard ładowarek ma dotyczyć właśnie małej elektroniki, w ramach której są smartfony, tablety, słuchawki i inne akcesoria tego typu. O ile Unia Europejska nie narzuciła jeszcze konkretnej technologii, tak w zdecydowanej większości przyjęła rezolucję (582-40), która go narzuca. Nietrudno się domyślić, że ponownie zarządzi demokracja i to USB-C zostanie wybrane jako ten główny oraz najważniejszy standard. W kąt musi odejść Lightning oraz Micro USB. Tym samym to Apple musi wprowadzić największe zmiany, chociaż nie zapominajmy o kontrargumentach amerykańskiego giganta. Ten podaje, że to zasilacze, a nie kable generują najwięcej elektrośmieci, a wymuszanie teraz zmiany Lightning wygeneruje kolejne tony odpadów. Trudno się z tym nie zgodzić, więc teoria o zaprzestaniu dostarczania zasilaczy do zestawu nabiera coraz więcej sensu. Szczególnie w przypadku, gdy akcesoria możemy zasilać z dowolnego portu USB. Oczywiście smartfony wymagają coraz mocniejszych ładowarek, więc te… będziemy kupować osobno.
Zobacz też: Xiaomi jeszcze nie jest gotowe na wprowadzenie aparatu pod ekranem, mimo wcześniejszych zapowiedzi.
Jednak wizja świata bez zasilaczy w zestawie nie jest wymuszana przez Unię Europejską. Podjęta rezolucja ma wejść w życie w ciągu 6 miesięcy. Co o tym wszystkim sądzicie? Czy Apple zastosuje się do niej, będzie płacić kary, czy w ogóle zrezygnuje ze stosowania złączy?
Źródło: GSM Arena