Nintendo bije własne rekordy przez cały czas. Dużo jest w tym zasługi jej Switcha, który jest najlepiej przyjętym od lat produktem firmy. Konsola hybrydowa wyprzedała całą sprzedaż Wii U w pierwszym roku na rynku. Chociaż biorąc pod uwagę szczątkową popularność poprzednika, nie był to szczególny wyczyn. Teraz jednak udało się jej wyprzedzić jedną konsol, które powstały w czasach kiedy to Nintendo dyktowało warunki na rynku gier komputerowych, czyli Super Nintendo Entertainment System (SNES).
Switch rozszedł się w 52 milionach egzemplarzy
SNES nigdy nie był w Polsce jakoś szczególnie popularny. Nie było u nas ani oficjalnej, ani nieoficjalnej dystrybucji tego sprzętu. Dlatego też mało kto ma u nas wspomnienia z nim związane. Jednak na zachodzie i w Japonii jest on uznawany za jedną z najbardziej kultowych konsol, jakie trafiły na rynek. Warto dodać, że pierwsze PlayStation od Sony powstało na skutek niedokończonego projektu mającego dodać do SNES-a obsługę płyt CD. W ręce klientów trafiło prawie 50 milionów egzemplarzy tych konsol. Co jak na wczesne lata dziewięćdziesiąte było fenomenalnym wynikiem, chociaż wciąż gorszym od legendarnego już NES-a.
Zobacz też: Google zamyka wszystkie chińskie biura w obawie przed koronawirusem
Wróćmy jednak do Switcha. W sezonie świątecznym 2019 roku najnowsze dziecko Nintendo zdołało przekroczyć poziom 52 milionów sprzedanych egzemplarzy. Biorąc pod uwagę, że sprzedaż konsoli wciąż nie zwalnia, to jest szansa, że zdoła pobić także pierwszą autorską konsolę domową firmy. Żeby to osiągnąc będzie musiał się jeszcze rozejść w 9 milionach egzemplarzy, co biorąc pod uwagę wyniki, nie jest wcale nieprawdopodobne. Chociaż ze względu na premierę konsol następnej generacji od Sony i Microsoftu następne szaleństwo świątecznych zakupów może już nie być tak łaskawe dla Switcha.
Źródło: TechSpot