Tramwaj bez motorniczego wyjechał na ulice Krakowa. Pojazd kursował na nocnej linii pomiędzy Muzeum Narodowym a Cichym Kącikiem. Autonomiczny tramwaj w Krakowie jest pierwszym tego typu projektem w Polsce. Za granicą testowano już podobne rozwiązania, jednak nigdy nie wdrożono ich na stałe.
Autonomiczny tramwaj kursuje w Polsce, ale co to oznacza dla pasażerów i motorniczych?
Autonomiczny tramwaj jest wyposażony w komputer, który podejmuje najważniejsze decyzje. Decyduje o ruszeniu z przystanku, rozwinięciu danej prędkości czy otwieraniu drzwi. Krakowski autonomiczny tramwaj nie powstał jednak z myślą o tym, że będzie jeździł bez motorniczego. Komputerowy system z nadajnikami GPS umożliwiający autonomiczną jazdę został podłączony do jednego z tramwajów z floty krakowskiego MPK, który na co dzień kursuje na linii numer 18. W prace nad autonomicznym tramwajem zaangażowana jest krakowska politechnika, a także spółka MPK i firmy Newag, Cybid i Medcom. Dr inż. Maciej Michnej przekonuje, że system pozwalający na autonomiczną jazdę ma na celu wsparcie motorniczych w pracy, a nie wyeliminowanie ich z zawodu.
Czy możemy spodziewać się, że tramwaj bez motorniczego będzie codziennością na ulicach Krakowa? Tamtejszy urząd miasta twierdzi, że ostatecznym celem jest wdrożenie pełnej automatyzacji jazdy tramwaju w ruchu miejskim. Nie ma prawa, które by regulowało i dopuszczało przejazd takiego tramwaju w ruchu regularnym – zaznacza jednak rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk.
Czytaj także: Autobus bez kierowcy. O transporcie przyszłości
Tramwaj autonomiczny to nie pierwsze innowacyjne posunięcie Krakowa. Prezydent tego miasta, Jacek Majchrowski chwali się, że to właśnie w jego mieście została uruchomiona pierwsza linia obsługiwana autobusami elektrycznymi, natomiast wkrótce miasto ma zaprezentować nowy tramwaj, który będzie mógł przejechać 3 km bez sieci trakcyjnej.
źródło: tvn24.pl/PAP, zdjęcia: krakow.pl