Departament Handlu USA podobno rozważa rozszerzenie zasady De Minimis, która pozwala USA na ograniczenie eksportu produktu, jeżeli co najmniej 25% jego technologii pochodzi z USA. Według nowej wersji tych przepisów ma to dotyczyć technologii korzystających z zaledwie 10% amerykańskich technologii. Jest to cios skierowany w szczególności w firmę Huawei. Zagranie to ma jednak pozytywne skutki dla innego producenta układów. Wiele zyskać może na tym AMD.
Problemy Huaweia szansą AMD
TSMC ma pewien problem. Proces technologiczny 7 nm okazał się tak wielkim sukcesem, że nawet firmy, które współpracują z tajwańskim gigantem, od dawna muszą czekać długo na produkcję zamówionych układów. Wszystko dlatego, że gigant zwyczajnie nie wyrabia z zamówieniami. Nieoczekiwaną konsekwencją proponowanej zmiany zasady De Minimis może być ograniczenie dostępu Huawei do układów produkowanych w procesie 7 nm. To z kolei może zmusić firmę do przyjęcia procesu 5 nm znacznie wcześniej. Oznacza to, że firma, która była w czołówce, jeśli chodzi o zamówienia takich układów, będzie zmuszona z nich zrezygnować.
Zobacz też: Opera odpiera zarzuty o lichwiarstwo firmy Hindenburg
Jest to świetna wiadomości dla firmy AMD, która korzysta z układów wykonanych w tym procesie ze swoich procesorach z serii Ryzen 3000. Dodatkowo na nich mają się także opierać nadchodzące procesory z rodziny Ryzen 4000. Czerwoni z powodu opóźnień produkcyjnych mogą się niedługo mierzyć z problemem niedoborów. Jednak odcięcie Huaweia może pomóc im rozwiązać ten problem. Warto jednak pamiętać, że nie tylko AMD jest łakome na tą lukę. Apple także chce zwiększyć produkcję swoich procesorów z serii A13.
Źródło: Tomshardware