Sklepy Nintendo Wii i DSi nie działają

Nintendo wygrało w sądzie – nie musi płacić kary za kontroler do Wii

2 minuty czytania
Komentarze

Wszyscy wiemy, że rozstrzygnięcie spraw sądowych może zająć trochę czasu. Dlatego też zdarza się nam pisać o sprawach, które budziły wiele kontrowersji lata temu, a dziś są już niemal całkiem zapomniane. Właśnie zakończył się spór o pilota do Nintendo Wii. Najpopularniejszej konsoli swojej generacji. W międzyczasie pojawił się niechciany przez nikogo Wii U oraz powszechnie uwielbiany Switch.

Nintendo wygrało sprawę w sądzie o kontroler Wii

Nintendo Wii sąd


Nintendo ogłosiło dziś, że sąd federalny w Dallas orzekł na korzyść firmy w sprawie sporu patentowego z 2013 roku. Chodzi o sprawę wytoczoną przez iLife Technologies Inc. Sąd stwierdził, że patenty zgłoszone przeciwko technologii Nintendo, w szczególności Wii Remote, są nieważne. To oznacza natomiast, że nie mogą być wykorzystane do dochodzenia odszkodowania za szkody lub inne formy naruszenia praw patentowych. Według Nintendo iLife w niedopuszczalny sposób próbowało wykorzystać swoje wczesne patenty na czujniki ruchu, aby objąć nimi szeroką gamę urządzeń.

Zobacz też: Motorola Razr trafi do Polski. Kupimy ją u jednego z operatorów

iLife początkowo wydawało się mieć przewagę w swoim pozwie. Pierwotnie przyznano firmie 10,1 mln USD. Jednak wyrok ten został uchylony po odwoływaniu się producenta konsol. Jak widać, ruch ten się opłacił, ponieważ wielkie N wygrało sprawę.

Nintendo ma długą historię rozwoju nowych i unikalnych produktów i cieszymy się, że po wielu latach sporów sądowych sąd zgodził się z nami. Będziemy nadal energicznie bronić naszych produktów przed firmami, które chcą czerpać zyski z technologii, której nie wymyśliły.

— powiedział w oświadczeniu zastępca radcy prawnego Nintendo of America Ajay Singh.

Ciekawy jestem, ile Nintendo musiało wydać na prawników w ciągu tego wieloletniego sporu? Z drugiej strony mogło tu chodzić nie o pieniądze, a o zasady.

Źródło: Engadget

Motyw