Pocophone powraca w oficjalnych zapowiedziach, a POCO F2 wręcz jako znak towarowy. Tym samym po roku zupełnej cichy marka tanich flagowców od Xiaomi może faktycznie na nowo zaistnieć. Mimo że nadal wiele osób zastanawia się nad sensem istnienia kolejnej rodziny urządzeń, tak POCO X2 w Geekbench ujawnia się z zupełnie innej, niezbyt spodziewanej strony. Niemniej wszystkiego możemy się domyślać, prawda? W takim razie domyślmy się, co ujawniony test nam przedstawia.
POCO X2 w Geekbench tworzy nowe wersje wydarzeń, ale nie muszą się spełnić
Przede wszystkim zacznijmy od tego, że powyższy wynik w Geekbench nie należy interpretować w formie niezbyt wydajnego smartfona. Z racji, że mamy do czynienia z niezaprezentowanym urządzeniem, to nie wiemy, na jakim etapie i w jakich ustawieniach był on testowany. Pojawia się 8-rdzeniowy układ z bazowym taktowanie 1,8 GHz i 8 GB RAM. To wszystko, co wiemy z kwestii technicznych. Jest też Android 10, co dla topowego urządzenia, który ma zostać niedługo zaprezentowany, powinno być standardem. Uwagę przyciąga określenie phoenixin, co od razu można powiązać z Redmi K30, którego nazwa kodowa to phoenix. W ten sposób wracamy do zeszłorocznych plotek, jakoby POCO F2 miał być Redmi K20 dla wybranych rynków. Tym razem to Redmi K30 jest ustawiany w kolejce, choć jako POCO X2.
Zobacz też: Huawei uzależnia się od Amerykanów – nowy dostawca procesorów jest już dostępny.
Jednak nie zapominajmy, że POCO F1 Lite też bardzo długo przewijał się w różnorakich plotkach, a przede wszystkim w testach w Geekbench. Jak doskonale wiecie, to taki smartfon nigdy nie ujrzał światła dziennego, więc niewykluczone, że POCO X2 może czekać podobny los. Niemniej bądźmy dobrej myśli i… oby tak było, a sam POCO F2 lub X2 okazał się autorskim, ciekawym projektem.
Źródło: Gizmochina