Dzisiaj poznaliśmy wyświetlacz OnePlus 8 Pro, który stawia na częstotliwość odświeżania ekranu w 120 Hz. To skok względem zeszłorocznych 90 Hz, nie mówiąc o najczęściej spotykanych 60 Hz. Jednak na pewno nie jest to pierwszy smartfon tego typu. Dzisiejszym rekordem jest 240 Hz, które uzyskał Sharp Aquos Zero2. Xiaomi, a właściwie Redmi K30 niejako już w zeszłym roku zaoferowało 120 Hz w ramach swojego wyświetlacza LCD. Wciąż dopracowywana wersja z 5G została teraz pokazana z jeszcze szybszym ekranem, bo ze 144 Hz.
Redmi K30 5G z wyświetlaczem 144 Hz – to tylko pokaz sił?
Czy w ten sposób Xiaomi chce zadrwić z OnePlusa? Być może jest to swego rodzaju zabieg marketingowy, który ma pokazać, że Redmi może lepiej, a przecież to tania marka. Jednak nie zapominajmy, że w oficjalnej specyfikacji K30 oferuje ekran 120 Hz i tak też prawdopodobnie będzie do końca żywotu tego urządzenia. To, co widzicie powyżej, to testy laboratoryjne i nie pojawia się mowa o stosownej aktualizacji. Naturalnie wartość 144 Hz jest często spotykana w monitorach dla graczy, ale czy stanie się standardem dla smartfonów? Zapewne producenci będą próbowali przeskoczyć od razu do poziomu wspomnianego wcześniej Sharpa. Naturalnie w monitorach możemy już spotkać 360 Hz, co niedawno udowodnił Asus.
Zobacz też: Smartfony z 16 GB RAM już w tym roku.
Swoją drogą zapewne to tylko kwestia czasu, aż pojawią się nieoficjalne modyfikacje, które pozwolą na podniesienie częstotliwości odświeżania obrazu w Redmi K30. W zeszłym roku mogliśmy to zrobić w ramach Xiaomi Mi 9 (z 60 do 84 Hz), ale też wyświetlacz Redmi K20, a więc Mi 9T mógł zostać podkręcony do 75 Hz. Nie wszyscy polecają takie zabawy, ale skoro walka na cyferki nadal trwa…
Źródło: GSM Arena