Atmōs

Dzięki temu urządzeniu klasyczne maski antysmogowe odejdą do lamusa

2 minuty czytania
Komentarze

Przyznam, że mam spore szczęście. Mieszkam w centrum całkiem sporego miasta, a mimo to rzadko mierzę się z problemem smogu. Według okolicznej tablicy jakość powietrza nawet teraz w sezonie grzewczym jest całkiem wysoka. Jednak nie każdy ma tyle szczęścia co ja. W wielu miastach jest ona jednak po prostu straszna. Szczególnie w tych położonych w Azji, gdzie prognozy smogowe są chętniej oglądane niż te zajmujące się pogodą.

Atmōs – filtr powietrza w formie maski

Atmōs

Nic więc dziwnego, że sporo osób tam nosi maseczki antysmogowe. One zatrzymują jednak tylko te najgrubsze zanieczyszczenia, natomiast ludzie wciąż chłoną truciznę. Jedynym pełnym rozwiązaniem w takiej sytuacji wydaje się maska przeciwgazowa. Na szczęście podczas targów CES firma Aō Air zaprezentowała produkt o dość wymownej nazwie Atmōs. Jest to zestaw filtrów z wentylatorami, które tworzą nadciśnienie przy ustach osoby noszącej. Dzięki temu oddycha ona tylko czystym powietrzem bez konieczności jej szczelnego przykładania do ust i nosa. Dodatkowo maska dostosowuje szybkość tłoczenia czystego powietrza zależnie od naszego tempa oddychania.

Zobacz też: Ten kabel USB ma zapewniać całkowite bezpieczeństwo przed włamaniami

Kolejnym atutem tej maski jest fakt, że nie musimy tłoczyć powietrza przez filtry siłą naszych płuc. Znacznie więc ułatwia ona oddychanie. Oczywiście produkt w obecnej formie wciąż ma sporo wad. Na przykład rozmiar. Maska ta waży 256 gramów. Jest to ćwierć kilograma do noszenia na głowie. Firma jest świadoma tego problemu. Zapewnia, że jeśli jej produkt odniesie sukces, to będzie ciężko pracować nad znacznym zmniejszeniem zarówno wymiarów, jak i wagi urządzenia. Pierwsze partie można zakupić w przedsprzedaży za 350 USD. Mają one trafić w ręce klientów już w lipcu tego roku.

Źródło: Engadget

Motyw