Antybakteryjne szkło na smartfony

To szkło ochronne na smartfona ma zabijać wszystkie bakterie

2 minuty czytania
Komentarze

Podobno smartfon to urządzenie, na którym żyje więcej bakterii kałowych niż w muszli klozetowej. Nie ma w tym nic dziwnego. Ciągle nosimy go przy sobie, nawet w miejscach dość brudnych. Nikt też przecież nie myje rąk przed i po każdym wzięciu telefonu do ręki. Bakterie świetnie sobie na nim radzą. Te wszystkie smugi na urządzeniu to w dużej mierze tłuszcz, czyli świetna pożywka dla wielu bakterii.

Antybakteryjne szkło na smartfony

Antybakteryjne szkło na smartfony

Firma Otterbox połączyła siły z Corning, producentem Gorilla Glass. Wspólnymi siłami stworzyli oni szkło, które nie tylko chroni ekran przed uszkodzeniami, ale i użytkownika przed bakteriami. Dzięki temu opracowały one technologię antybakteryjną zarejestrowaną przez EPA o nazwie Amplify Glass. Hamuje ona rozwój kilku powszechnych szczepów bakterii. Poza tym ekrany oferują podobno nawet pięciokrotnie większą odporność na zarysowania niż standardowe szkło sodowo-wapienne. Nowe szkło będzie kompatybilne z wybranymi obudowami OtterBoxa, jak również z najnowszą generacją iPhone, jak ta tylko trafi na rynek.

Zobacz też: USA kryje swoją sztuczną inteligencję – nie może wpaść w niepowołanie ręce

Technologia ta wydaje się świetnym rozwiązaniem na wyżej opisany problem. Jednak zastanawia mnie, czy nie przyniesie ona skutków wręcz odwrotnych? Producent nie pochwalił się, jaki będzie miała ona wpływ na florę bakteryjną żyjącą na naszych dłoniach. W końcu żyjemy z nimi w symbiozie i są nam one niezbędne. W końcu między innymi wspomagają nasz układ odpornościowy. Kolejnym problemem są uczulenia. Te często wynikają z braku zagrożeń dla układu odpornościowego, z którymi mógłby on walczyć. Czy antybakteryjne smartfony nie wpłynął negatywnie i na ten aspekt? Warto mieć także takie rzeczy na uwadze, kiedy pojawia się nowa technologia. Mam nadzieję, że moje obawy okażą się bezzasadne.

Źródło: Engadget

Motyw