Xiaomi Mi 10 ma szansę być jednym z najbardziej zagadkowych smartfonów tego roku. Qualcomm sprawił, że wykorzystanie Snapdragona 865 wymusza wysokie ceny urządzeń. Wczorajszy wyciek informacji dotyczący specyfikacji Mi 10 i Mi 10 Pro pokazuje, że Chińczycy nie mają zamiaru rezygnować z topowej jednostki Amerykanów. Tylko co z budową tych smartfonów? Czy Xiaomi wyprzedzi konkurencję i pokaże bezramkowe modele, których wyświetlacze nie mają wycięć na aparaty? To właśnie sugeruje ujawnione dzisiaj szkło ochronne, ale nie wyprzedzajmy producenta.
Czy Xiaomi Mi 10 faktycznie ujrzy światło dzienne bez wycięć w wyświetlaczu?
Jak sami możecie zobaczyć, jeśli powyższe zdjęcie faktycznie przedstawia szkło od Xiaomi Mi 10, to brakuje w nim wycięcia na aparat. Pojawiają się naprawdę cienkie ramki, ale głosy o tym, jakoby Chińczycy mieli ukryć matrycę do selfie pod ekranem, najprawdopodobniej wybiegają za daleko. W końcu pierwsze przecieki dotyczące Huawei P40 też wskazywały to samo, a później okazało się, że Chińczycy wytną dziury na same aparaty. Podobnie może zrobić Xiaomi, a wtedy właśnie szkła ochronne wygląda tak, jak to możecie oglądać powyżej. Niemniej w oczy rzuca się coś jeszcze – zakrzywienie krawędzi. Okazuje się, że nie tylko Mi Note 10 będzie reprezentował Chińczyków z tym rozwiązaniem.
Zobacz też: Ile zarabia kierownicwo Netflixa?
Naturalnie nie zdziwiłbym się, gdyby Xiaomi nas czymś zaskoczyło, jak to ma w zwyczaju. Jednak seria Mi 10 powinna być tą neutralną – bez mechanicznych elementów, ze stosunkowo niską ceną, ale nadal z ciekawymi rozwiązaniami. Na chowanie aparatów pod wyświetlaczem jeszcze za wcześnie dla tej kategorii urządzeń. Tylko to teoria, którą Chińczycy mogą pozmieniać.
Źródło: GSM Arena