Netflixowy serial Wiedźmin, będący adaptacją opowiadań Andrzeja Sapkowskiego cieszy się ogromną popularnością. Okazuje się, że zachęcił on widzów do powrotu do jednej z największych gier wideo wszechczasów: Wiedźmin 3: Dziki Gon. Według analityków Steam Chart, w grę w 2015 roku gra kilkadziesiąt tysięcy osób. W ciągu ostatnich 30 dni rekordowa liczba graczy osiągnęła 50354. Jest to pierwsze przekroczenie poziomu 50 tysięcy od premiery dodatku Krew i Wino w 2016 roku. Jak zauważył PC Gamer, obecnie więcej osób gra w Wiedźmina 3 niż w Red Dead Redemption 2, przynajmniej na Steam.
Serial Wiedźmin zwiększył popularność gier
Mimo że serial i gra teoretycznie nie mają ze sobą nic wspólnego, to można stwierdzić, że napędzają nawzajem swój sukces. W końcu, gdyby nie gra, serial najprawdopodobniej nawet by nie powstał. Dodatkowo to dzięki tytułowi od CDP Red zrobiło się o nim tak głośno. Jak widać, sukces serialu napędza teraz popularność grze. Jednak nie tylko, książki Andrzeja Sapkowskiego także stały się znacznie popularniejsze, zwłaszcza za granicą. Jeśli chodzi o sam serial, to największą wadą według mnie było znaczne spłycenie wielu kwiecistych dialogów z opowiadań.
Zobacz też: Rosja ogłasza wielki sukces testów narodowej sieci
Mam nadzieję, że to ulegnie poprawie już w drugim sezonie. Ten został już zapowiedziany przez Netflixa.
To, co jest wspaniałe w drugim sezonie to to, że historia staje się znacznie bardziej skoncentrowana. Historia ma silniejszy wydźwięk, ponieważ wszystkie relacje, które nawiązaliśmy w pierwszym sezonie, zaczynają się urzeczywistniać w drugim.
— powiedziała Lauren S. Hissrich.
Może to więc oznaczać, że doczekamy się pierwszej filmowej adaptacji sagi wiedźmińskiej, co niestety może oznaczać pominięcie wielu opowiadań. Z drugiej strony serial został przewidziany na siedem sezonów, natomiast na sagę składa się pięć tytułów. Nie wiadomo jednak czy jeden sezon będzie oznaczał adaptację jednej książki.
Źródło: TechSpot