Spada zainteresowanie Facebookiem

Facebook pomógł stworzyć kurs wykrywania deepfake

2 minuty czytania
Komentarze

Reuters opublikował nowy 45-minutowy kurs online. Jego celem jest pomoc dziennikarzom w znalezieniu narzędzi, których potrzebują, aby uniknąć dzielenia się zmanipulowanymi zdjęciami, filmami wideo i klipami audio. Podczas gdy deepfakes są oczywiście głównym składnikiem materiału, istnieją również rady, jak podejść do prawdziwych mediów, które zostały zmanipulowane tak, aby przedstawiały zupełnie inną historię niż pierwotnie.

Kurs wykrywania deepfake

Kurs wykrywania deepfake

Facebook okazał się olbrzymią pomocą dla Reuters w przygotowaniu i udostępnieniu kursu na arenie międzynarodowej w ramach projektu dziennikarskiego Facebooka. Materiał jest obecnie dostępny w języku angielskim, francuskim, hiszpańskim i arabskim. Natomiast agencja informacyjna planuje przetłumaczyć go na co najmniej 12 innych języków, w tym niemiecki i japoński. Mam nadzieję, że doczekamy się także polskiej wersji językowej. Przechodząc do roku 2020, obie agencje będą również współgospodarzami wydarzeń i paneli związanych z tym tematem.

Zobacz też: Test aparatów w smartfonach z 2019 roku. Internauci mają swojego faworyta. Jest nim…

Musimy pracować we wszystkich branżach, aby lepiej identyfikować i zajmować się manipulowanymi mediami. Współpraca z firmą Reuters w celu uruchomienia tego bezpłatnego kursu e-learningowego jest ważnym krokiem, który pomoże dziennikarzom dostrzec ten rodzaj treści. Liczymy, że w ten sposób będziemy mogli powstrzymać rozpowszechnianie błędnych informacji w Internecie.

— powiedziała Julia Bain, która pracuje nad partnerstwem na rzecz uczciwości na Facebooku.

Choć Facebook nie ma najlepszych osiągnięć w dziedzinie deepfake, otwarcie rozważa alternatywne podejścia. We wrześniu, gigant mediów społecznościowych nawiązał współpracę z kilkoma innymi firmami i uniwersytetami. Miało to na celu stworzenie inicjatywy o nazwie Deepfake Detection Challenge (DFDC). Serwis obiecał, że wyda ponad 10 milionów dolarów w ramach projektu, aby stworzyć filmy, które badacze mogliby wykorzystać do testowania narzędzi. Te mają posłużyć do wykrycia zmanipulowanych filmów. Wydaje się jednak, że firma zdaje sobie sprawę, że nadal musi zrobić więcej, aby rozwiązać ten problem.

Źródło: Engadget

Motyw