Samsung pokonał Intela

Prezes zarządu Samsunga trafi do więzienia

2 minuty czytania
Komentarze

Wielkie korporacje, to wielkie pieniądze. A te niestety często deprawują. Lee Sang-hoon, prezes zarządu firmy Samsung właśnie trafił do więzienia na 18 miesięcy. Ostatnie dochodzenie wykazało, że Lee spiskował z innymi w firmie Samsung w celu zmiażdżenia związków zawodowych i zjednoczenia wysiłków w tym zakresie, co stanowi naruszenie południowokoreańskich przepisów prawa pracy.

Prezes Samsunga w więzieniu

Prezes Samsunga w więzieniu

Dochodzenie, o którym mowa, rozpoczęło się w 2013 roku wraz z wyciekiem dokumentów firmowych opisujących metody walki ze związkami zawodowymi. Był to początek wieloletniego zestawu powiązanych ze sobą spraw. Te ostatecznie doprowadziłyby do postawienia w stan oskarżenia i pozbawienia wolności dziesiątki przedstawicieli kadry kierowniczej. Sprawa przeciwko Lee Sang-hoon została ostatecznie umorzona. Prezes firmy mógł więc odetchnąć z ulgą, ciesząc się, że jego machlojki uszły mu płazem. Jak się jednak okazuje nie na długo. Okazało się bowiem, że sprawa przeciwko niemu została wznowiona w zeszłym roku. Wtedy to uzyskano dodatkowe dowody w ramach nalotu na firmę w celu przeprowadzenia oddzielnego dochodzenia. Oskarżające dokumenty doprowadziły do kolejnych aktów oskarżenia w tym samym roku i ostatecznie skazania Lee.

Zobacz też: Ta tapeta może zepsuć smartfony Xiaomi. Pod żadnym pozorem jej nie ustawiaj!

Skala aresztowań w tej sprawie jest wręcz przytłaczająca. Z drugiej strony pokazuje to jednak skuteczność koreańskich władz. Warto pamiętać, że Samsung odpowiada za znaczny procent PKB w tym kraju. Mimo to, zamiast zatuszować sprawę władze podjęły się walki z gigantem, zamiast zamieść te problemy pod dywan. Co jednak ważniejsze obecny prezes Samsung Electronics, czyli Young Sohn otwarcie potępia wcześniejsze działania firmy.

Źródło: TechCrunch

Motyw