Blokada SIM-lock wydaje się dla nas już jedynie pieśnią przeszłości. Dawniej zakup telefonu u operatora wiązał się z poważnymi trudnościami ze zmianą dostawcy usług. Zdjęcie tej blokady zawsze było problematyczne, a często bardzo drogie. Serwisy wymagały za taką usługę przynajmniej kilkudziesięciu złotych, chociaż zależało to głównie od modelu telefonu. Jednak i tak było to tańsze rozwiązanie niż zdejmowanie blokady u operatorów. Dla wielu wybawieniem były generatory kodów zdejmujących blokadę dostępne w sieci, te jednak nie obsługiwały wszystkich urządzeń.
SIM-lock zniknie z Wielkiej Brytanii
To na szczęście miało miejsce już kilka ładnych lat temu. Jednak nie wszyscy mają tyle szczęścia. Mieszkańcy Wielkiej Brytanii wciąż muszą się użerać z SIM-lockiem. Oczywiście nie wszyscy, bo część operatorów już zrezygnowała z tego rozwiązania. Jednak wielu nadal ma ten problem, chociaż okazuje się, że już niezbyt długo. Regulator państwowy, czyli Ofcom, zasugerował, że takie rozwiązania mogą zniechęcić ludzi do przełączania się do innej sieci. Nieco ponad jedna trzecia osób, które rozważały przeniesienie się do innego operatora, została częściowo zniechęcona z powodu blokady urządzenia.
Zobacz też: JBL zaprezentowało słuchawki bezprzewodowe, w których nie musimy martwić się o baterie
Obecnie proponowane są dwa podejścia: aby operatorzy sprzedawali urządzenia, które są już odblokowane, lub aby ułatwić ludziom zrobienie tego samodzielnie. W ramach drugiej opcji Ofcom chce, aby dostawcy sieci odblokowywali urządzenia automatycznie i informowali klientów o tym za pomocą SMS. Jeśli to nie jest możliwe, to chciałby, aby aktywnie wysyłać kody odblokowujące ze wskazówkami, jak je wprowadzić na koniec okresu obowiązywania umowy. Regulator zdecydowanie preferuje pierwszą opcję ze względu na prostotę i aby pomóc ludziom uniknąć niepotrzebnego marnowania czasu i wysiłku. Uważa, że podejście będzie powodować mniej zamieszania dla klientów, a oni nie musieliby czekać na kod.
Źródło: Engadget