AMD przez lata funkcjonowało na marginesie rynku procesorów zdominowanym przez Intela. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że wynikało to głównie ze słabej oferty Czerwonych. Firma jednak nie zamierzała się poddać i dzięki rodzinie Ryzen zaczęła powoli wracać do formy. Już układy z pierwszej serii Ryzen 1XXX zostały przyjęte niezwykle ciepło. Jednak rodzina Ryzen 2XXX oraz obecne Ryzen 3XXX zrobiły istną furorę.
AMD daje pstryczka w nos Intelowi
Największą zaletą jest tu stosunek ceny do jakości, który wypada znacznie lepiej niż w przypadku Niebieskich. Jednak z czasem układy AMD przegoniły te od Intela. I to w każdej możliwej półce cenowej. Układy Niebieskich wciąż lepiej sobie radzą jedynie w grach, jednak i tutaj powoli tracą grunt pod nogami. Spora w tym zasługa TSMC, które wykonuje procesory dla AMD w swoim procesie litograficznym 7 nm. Dla porównania Intel wciąż ma problemy z uruchomieniem procesu 10 nm.
Zobacz też: Nokia w świetnym stylu drwi ze sztuki nowoczesnej
AMD wygłosiło oświadczenie, w którym nawiązuje do całej sytuacji:
[…] mieliśmy pewne braki w porównaniu z Intelem w niektórych aplikacjach z niską liczbą wątków lub pracujących tylko na jednym rdzeniu. Jednak dzięki Ryzenom podwoiliśmy przepustowość, ale także wykonaliśmy również wiele pracy nad IPC, tak aby architektura maszyn była po prostu szybsza na bazie wątku. Oczywiście jest to także dzięki przewadze procesu litograficznego. Pierwotnie planowaliśmy korzystać z takiego samego procesu jak Intel. Byliśmy bardzo podekscytowani, kiedy udało się nam go wyprzedzić. Po raz pierwszy w branży mamy zamiar złamać prawa, które rządziły przemysłem półprzewodników przez ostatnie 30 lat, a mianowicie wyprzedzić Intela. […]
Trzeba przyznać, że to dość odważne słowa. Jednak AMD sobie zapracowało na możliwość ich wygłaszania.
Źródło: wccftech