Nie jest tajemnicą, że Microsoft ciężko pracuje nad następnym Xboxem. Chociaż szef projektu ostatnio się pochwalił, że egzemplarz konsoli już stoi u niego w salonie. Windows Central przeprowadził pewne prace dochodzeniowe i uważa, że wie, jaka będzie część specyfikacji nadchodzącego Xboksa o kryptonimie Project Scarlett. Jednakże podobnie jak w przypadku Windows Central, musimy to podkreślić: nie są to oficjalne informacje, a ostateczna specyfikacja może się znacznie różnić od tej niże zaprezentowanej.
Specyfikacja nowego Xboxa
Do tej pory większość plotek o nadchodzącym Xboxie wskazuje na równoczesną premierę dwóch wariantów, które noszą nazwę Anaconda i Lockhart. Pierwsza z nich jest uważana za podstawową konsolę firmy, która ma stanąć w szranki z propozycją od Sony. Drugi egzemplarz ma być jedynie urządzeniem klienckim wykorzystywanym do gry strumieniowej na serwerach Microsoftu. Inne źródła natomiast donoszą, że projekt Lockhart został anulowany. Okazuje się więc, że nie tyle specyfikacja, ile samo powstanie tego sprzętu stoi pod znakiem zapytania. Przejdźmy jednak do specyfikacji. Warto tu jeszcze raz podkreślić, że informacje te nie muszą być wcale prawdziwe.
Zobacz też: Rozwój 5G wielką szansą dla… ekranów Samsunga
Jeśli chodzi parametry techniczne, to Windows Central stwierdza, że konsola o nazwie kodowej Anaconda będzie wyposażona w procesor AMD z ośmioma rdzeniami Zen 2 o taktowaniu 3,5 GHz. Konsola ma oferować 16 GB pamięci operacyjnej. Co ciekawe zaledwie 3 GB będzie współpracowało z systemem operacyjnym. Pozostałe 13 GB zostanie przypisane wyłącznie dla gier. Pogłoski wskazują również na użycie dysku SSD NVMe, który powinien znacznie skrócić czas ładowania i umożliwić znacznie większą płynność w świecie. Microsoft przyznał wcześniej, że będzie korzystał z procesora graficznego AMD Navi i procesora Zen 2. To zdaje się potwierdzać najnowsze przecieki.
Źródło: WindowsCentral