Zgodnie z obietnicą NASA przedstawiła pierwsze wyniki sondy słonecznej Parker Solar Probe. Dostarczyła ona zupełnie nowych informacji na temat naszej gwiazdy. Okazało się, że wiatr słoneczny nie zachowuje się całkowicie tak, jak tego oczekiwali naukowcy. W kierunku pola magnetycznego Słońca pojawiają się zawirowania, które przejawiają się w wietrze słonecznym wewnątrz orbity Merkurego. Jednak nie sięgają one dalej. Co więcej, ruch boczny wiatru słonecznego w pobliżu Słońca był znacznie silniejszy, niż się spodziewano. Jego trajektoria także nie zgadza się ze wcześniejszymi założeniami.
Tajemnice wiatru słonecznego
Było więcej tajemnic. Sonda zauważyła drobne zderzenia energetyczne, które nigdy nie docierają do Ziemi. Odnotowano także wybuchy z niezwykle wysoką zawartością ciężkich pierwiastków. Oba te zjawiska mogą być bardziej powszechne, niż naukowcy z początku myśleli. Jednocześnie sonda odpowiedziała na niektóre pytania. Ludzkość ma teraz pierwsze bezpośrednie dowody na to, że cały pył gwiazdowy w odległości 11 milionów kilometrów od Słońca został zamieniony w gaz pod wpływem silnego promieniowania.
Zobacz też: Już wkrótce z Netflixa zniknie prawie 40 filmów i seriali. Zapoznaj się z pełną listą
Odkrycia te mają na celu zrozumienie działania naszej gwiazdy centralnej. Pozwoli nam to poznać przyczyny powstawania wiatru słonecznego oraz zrozumieć proces starzenia się gwiazdy. Badanie aktywności Słońca jest istotne także tutaj, na Ziemi. Ma ono bowiem olbrzymi wpływ na nasz klimat. Zrozumienie działania wielu procesów może dać nam szerszą perspektywę w tej kwestii. Istotne jest to także w przypadku planów kolonizacji kosmosu. Ziemska magnetosfera chroni nas przed efektami burz słonecznych. Jednak koloniści na Marsie czy Księżycu będą tej tarczy pozbawieni. Mówimy tu zaś o bardzo silnych, wręcz zabójczych poziomach promieniowania.
Źródło: Engadget