Lada moment oficjalnie poznamy nową serię topowych smartfonów Huawei. Nova 6, bo o niej mowa, pojawi się między innymi w odmianach, które wspierają 4G lub 5G. Niewykluczone, że z czasem, podobnie jak w przypadku rodziny nova 5, światło dzienne ujrzy wiele innych wariacji. Tymczasem przyjrzyjmy się wersjom kolorystycznym Huawei nova 6, które właśnie zostały ujawnione przez jeden ze sklepów specjalizujących się w sprzedaży urządzeń właśnie tej chińskiej firmy.
Wersje kolorystyczne Huawei nova 6 otwierają się na wszystkich
Jak sami możecie zobaczyć, do gry wchodzą bardziej klasyczne formy kolorystyczne. Charakterystyczna gra świateł została ograniczona w przypadku wersji czarnej, niebieskiej i fioletowej, podczas gdy czerwona nadal stawia na atakowanie pod różnymi kątami oznaczeniami serii. Dokładnie z tego samego rozwiązania korzysta nova 5T w odsłonie, którą niedawno dla Was zrecenzowałem. Niewątpliwie może się to podobać, ale dobrze, że Huawei pomyślał również o bardziej… spokojnych odmianach. W przypadku ujawnionych równolegle wersji pamięci spodziewajmy się dwóch opcji – ze 128 lub 256 GB na pliki użytkownika. W przypadku RAM-u wybór prawdopodobnie będzie tylko jeden i sprowadza się do 8 GB. Niewykluczone, że poza Chinami mogą być oferowane słabsze wersje.
Zobacz też: Uwaga na Facebooka – może okazać się ciekawą platformą do gier VR.
Niemniej pamiętajmy, że Huawei nova 6 to swego rodzaju flagowiec, bo z układem Kirin 990 na pokładzie. Niemniej firma nie planuje stosować czytnika linii papilarnych w wyświetlaczu – ten prawdopodobnie ponownie wyląduje w ramach zespolenia z klawiszem blokady na krawędzi. Podobnie wygląda sytuacja we wspomnianej nova 5T i naprawdę cenię to rozwiązanie. Miejmy nadzieję jedynie, że nie ucierpi na tym jakość wyświetlacza, który zapewne zostanie wykonany w technologii LCD, aniżeli AMOLED. Jednak wszystkiego dowiemy się już 5 grudnia, kiedy to Huawei zaprezentuje serię nova 6 w Chinach. Niewykluczone, że Europejczycy poznają ją jako… Honor 30?
Źródło: GSM Arena