Wielokrotnie zaznaczam, że dzisiejsze smartfony z najwyższej półki mają nadwyżkę mocy obliczeniowej. Tak naprawdę dzisiejsze średniaki są wyposażane w układy wystarczające do wszystkich zadań, ale różnice sprowadzają się też do innych aspektów i przede wszystkim tego, jak te urządzenia będą działać po kilku latach. Wtedy nawet dzisiejsze, drobne różnice między flagowcami dają o sobie znak. Przynajmniej w teorii, bo nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć rewolucji, które mogą nastąpić po drodze. Mimo wszystko pojedynek Samsunga Galaxy Note10+ i OnePlus 7T Pro można uznać za taki, który doskonale pokaże dwa, różne podejścia do budowania flagowych smartfonów. W takim razie, który z nich jest wydajniejszy?
Który smartfon jest wydajniejszy? Samsung Galaxy Note10+ czy OnePlus 7T Pro McLaren Edition
Samsung Galaxy Note10+, który bierze udział w powyższym zestawieniu, to wersja ze Snapdragonem 855, więc teoretycznie minimalnie lepsza od tej oferowanej w naszym kraju z Exynosem 9825. Mimo to Koreańczycy wypadają na papierze nieco gorzej, ale niejednokrotnie spotykaliśmy się z niespodziankami. To właśnie jedna z nich, bo okazuje się, że OnePlus 7T Pro McLaren Edition minimalnie przegrywa z Notatnikiem. Co poszło nie tak, gdzie Chińczycy popełnili błąd? Wiele wskazuje na to, że firma nie wykorzystała potencjału pamięci UFS 3.0, który jest dostępny w obu modelach, ale z różnymi systemami plików. To pokazało, że w ramach ładowania dużych aplikacji lepiej poradził sobie właśnie Samsung i to było kluczowe w tym pojedynku. Na drugim okrążeniu OnePlus gonił krótszymi animacjami, ale jednak to nie wystarczyło.
Zobacz też: Konsole nowej generacji z szybkimi dyskami od Samsunga.
Nie ukrywam, że jeszcze kilka lat temu to OnePlus był bezkonkurencyjny w tego typu porównaniach. Jednak Oxygen OS stale rośnie i dostaje kolejne upiększacze, podczas gdy Samsung odchudza swoje One UI. Szkoda jedynie, że PhoneBuff nie poczekał do wydania pełnoprawnej wersji Androida 10 dla Galaxy Note10+ – być może to też kwestia tego, że Google coś namieszało?
Źródło: YouTube (PhoneBuff)