Sztuczna inteligencja gra go

Mistrz gry w Go wycofuje się z zawodów z obawy przed sztuczną inteligencją

2 minuty czytania
Komentarze

Widzieliśmy, że technologia DeepMind AI firmy Google osiągnęła liczne sukcesy na przestrzeni lat. Udowodniono, że jest w stanie pokonać graczy StarCraft 2, potrafi diagnozować choroby oczu z dokładnością zbliżoną do wybitnych lekarzy. Natomiast oparty na niej system AlphaGo firmy DeepMind zdołał zdeklasować najlepszych mistrzów Go na całym świecie.

Sztuczna inteligencja przyczyną odejścia mistrza w grę Go

Sztuczna inteligencja gra go


Ten ostatni zestaw zwycięstw jest ściśle związany z tematem dzisiejszych wiadomości. Południowokoreański mistrz Go Lee Se-dol, który po raz pierwszy został pokonany przez AlphaGo w 2016 roku, ogłosił swoją decyzję o całkowitym odejściu z zawodowej gry, kończąc prawie 24-letnią karierę. W ponurym stwierdzeniu powiedział, że główną przyczyną jego decyzji jest niepokonany charakter AI. Bez względu na to, jak dobry jest ludzki gracz, AI zawsze go przewyższy.

Z debiutem AI w grach Go zdałem sobie sprawę, że nie jestem na szczycie. Nawet gdybym stał się numerem jeden wśród ludzi dzięki szaleńczym wysiłkom, to istnieje podmiot, którego nie da się pokonać.

— powiedział w wywiadzie dla południowokoreańskiej agencji prasowej Yonhap.

Zobacz też: Konflikt USA i Niemiec narasta. Huawei kością niezgody

Kiedy kilka lat temu Lee zmierzył się z AlphaGo. Udało mu się zdobyć tylko jedno zwycięstwo nad potężnym AI. Jednak to był imponujący wyczyn sam w sobie. Natomiast sam fakt, że to zwycięstwo nastąpiło po serii trzech porażek, świadczy o determinacji i umiejętnościach Lee. Mniejsi zawodnicy łatwo by się poddali lub grali słabo z powodu frustracji i niskiego morale. Mimo to jak widać, i tak po tym meczu coś w nim pękło. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć mu szczęśliwej emerytury.

Źródło: TechSpot

Motyw