Ambasador USA w Niemczech określił komentarze urzędników w Berlinie, którzy porównywali groźbę szpiegostwa USA i Chin jako zniewagę dla stacjonujących w kraju żołnierzy amerykańskich. To najnowszy z całej gamy problemów, które pojawiły się w wyniku zaangażowania Huawei w rozwój sieci 5G u naszych zachodnich sąsiadów.
Konflikt o Huawei między Niemcami i USA
Wynika to z faktu, że niemiecki minister Peter Altmaier porównuje obawy związane z potencjalnym szpiegowaniem przez rząd chiński do podsłuchiwania przez władze USA. Altmaier skomentował obawy, że Huawei będzie podlegał chińskim przepisom, które mogą wymagać od firmy przekazywania danych ze swoich sieci komunikacyjnych chińskim agencjom wywiadowczym:
Stany Zjednoczone wymagają również od swoich firm dostarczania pewnych informacji potrzebnych do walki z terroryzmem.
— powiedział.
Merkel odpiera presję Stanów Zjednoczonych, własnej partii i niemieckiego parlamentu. Te naciskają na zablokowanie Huaweia jako kandydata do budowy niemieckiej infrastruktury 5G. Niemiecki rząd obawia się, że taka blokada może skutkować odwetem ze strony chińskiego rządu na lukratywny niemiecki przemysł samochodowy.
Zobacz też: Nowe błędy Windows 10. Eksplorator plików i antywirus to duże problemy
Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas wyraził wątpliwość, czy chiński dostawca sprzętu telekomunikacyjnego Huawei Technologies mógłby uczestniczyć w rozwoju i budowie krajowej sieci danych 5G. Powiedział on dziennikarzom w Berlinie, że Huawei jest firmą zależną od chińskiego państwa ze względu na prawo bezpieczeństwa narodowego. To według niego oznacza, że Huawei byłby zobowiązany do przekazania informacji rządowi. Warto jednak zaznaczyć, że pomimo licznych oskarżeń ze strony USA wciąż nie udowodniono chińskiemu producentowi szpiegostwa na rzecz chińskiego rządu.
Źródło: Gizmochina