Kilka miesięcy temu pisałem o powstaniu największego na świecie procesora. Jednostka ta jest tak olbrzymia, że ma większe wymiary niż niejeden tablet. Do jego kwestii użytkowych podchodziłem raczej sceptycznie. Zakładałem, że powstał tylko dlatego, że mógł. Co samo w sobie jest świetnym celem, bo pozwala przesuwać granice rozwoju. Okazuje się jednak, że układ ten znalazł realne zastosowanie.
Komputer z największym procesorem
Procesor ten składa się 1,2 biliona tranzystorów. Jego wymiary to 9 na 8 cali. Znalazł on dom w najnowszym systemie firmy zaprojektowanym w celu przyspieszenia głębokiego uczenia się. Pokazany na konferencji Supercomputing 2019 w tym tygodniu, nowy CS-1 mierzy około 26 cali wysokości. Pobiera on 20 kW mocy, z czego 4 kW przeznaczone jest na podsystem chłodzenia. Pełna moc 15 kW jest dostarczana do zasilania ogromnego układu scalonego, przy czym 1 kW jest tracone z powodu nieefektywnego zasilania. Układ Cerebras Wafer Scale Engine zasilający CS-1 jest 56 razy większy niż poprzedni rekordzista. Współpracuje on z open source’owymi frameworkami ML, takimi jak PyTorch i TensorFlow w celu zwiększenia elastyczności.
Zobacz też: TikTok planuje wkroczyć na rynek strumieniowania muzyki
Firma obiecała, że szczegóły dotyczące specyfiki sprzętowej, takie jak prędkość zegara, będą udostępniane w niedalekiej przyszłości. Komputer CS-1 jest również niezwykle drogi. Specyfikacja nie została jeszcze ujawniona, ale rzecznik powiedział, że będzie on kosztował kilka milionów. Warto jednak pamiętać, że mamy tutaj do czynienia z niezwykle zaawansowanym superkomputerem, a nie zwykłym blaszakiem. W tym segmencie taka cena nie robi aż tak wielkiego wrażenia.
Źródło: TechSpot