Prawie dwa tygodnie temu pisałem, że HP i Xerox mają połączyć siły na skutek przejęcia dokonanego przez tego drugiego. Okazuje się, że HP nie jest gotowe na utratę niezależności. Pionier technologii druku odrzucił propozycję Xerox. Ten chciał wykupić firmę, płacąc za 22 USD za akcję. HP podparło swoją decyzję tym, że kwota ta jest zbyt niska, a sama sprzedaż nie leży w najlepszym interesie akcjonariuszy.
HP nie chce łączyć się z Xerox
Wątpliwości budzą także zdolności Xerox do przeprowadzenia transakcji, zwracając uwagę na malejące przychody firmy i perspektywę ogromnego zadłużenia połączonej spółki. HP jednak nie odrzuciło propozycji w sposób ostateczny. Zarząd HP subtelnie zasugerował chęć dalszych rozmów, jednak na innych warunkach. Firma nie jest przeciwna fuzji. Jednak chce wiedzieć, że ten wykup będzie miał sens. Oferta wydaje się podyktowana przez aktywistycznego inwestora Carla Icahna, który jest dobrze znany z tego, że chce zagarnąć jak największą władzę. Niedawno kupił udziały w HP za 1,2 mld dolarów. Dodatkowo ma 10,6 procent akcji Xerox. To właśnie on najmocniej obstawia za fuzją. Argumentuje to tym, że połączone HP-Xerox zarówno zaoszczędzą pieniądze, jak i przyśpieszą rozwój drukarek.
Zobacz też: Huawei tworzy własnego klona Motoroli Razr
HP ma powody, aby nie podejmować ryzykownych decyzji. W październiku firma ogłosiła plany zmniejszenia zatrudnienia do 9 tysięcy miejsc pracy do końca roku podatkowego 2022. Jest to redukcja zatrudnienia do 16% stanu obecnego. Firma nie znajduje się jeszcze w bardzo złej sytuacji. Jej zyski wręcz wzrosły w ostatnim okresie. Jednak jak dobrze widać przygotowuje się na znacznie gorsze czasy. Połączenie z Xerox ze względu na ryzyko budzi więc spore obawy.
Źródło: Engadget