Twitch kilka miesięcy temu uruchomił zamkniętą betę Twitch Studio. Jest to nowa, bardzo prosta w obsłudze aplikacja dla streamerów. Od kilku dni każdy zainteresowany może pobrać i zainstalować wersję beta. Dlaczego Twitch tak chwali swoją aplikację i czy warto się nią zainteresować?
Twitch Studio to najłatwiejsza w obsłudze aplikacja dla streamerów
Wielu ludzi chciałoby rozpocząć swoją przygodę ze streamingiem. Napotykają jednak wiele przeszkód. Początki bywają trudne. Ponieważ można mieć chęci, pomysły na materiał i sporo wolnego czasu, ale bez znajomości oprogramowania umożliwiającego transmisję się nie obejdzie. Konfiguracja kamery, mikrofonu i obrazu to wierzchołek góry lodowej. Spory odsetek ludzi na tym właśnie etapie się poddaje, a przynajmniej tak twierdzą twórcy Twitch Studio.
Dlaczego ta aplikacja dla streamerów sprawdzi się najlepiej?
Twitch Studio uproszczono do bólu. W rezultacie pozwoli Wam wejść w świat streamingu bez jakiejkolwiek wiedzy o oprogramowaniu i sprzęcie. Musicie posiadać podłączony mikrofon i ewentualnie kamerę – to wystarczy. Ponieważ resztę załatwi przyjazny kreator pojawiający się przy pierwszym uruchomieniu programu. Sprawdzi on Wasz podłączony sprzęt, rozdzielczość ekranu oraz dostępną prędkość Łącza i na podstawie tego dostosuje parametry samej transmisji.
To nie jedyne ułatwienia, jakie napotkamy
Kolejnym są z pewnością modyfikowalne szablony. Twitch Studio zawiera podstawowe nakładki na transmisję, które możecie dostosować pod siebie kilkoma kliknięciami. Wszystkie komunikaty, podobnie jak wiadomości od użytkowników i pozostałe alerty zostały umieszczone w jednej wspólnej sekcji wraz z czatem. Dzięki temu streamując macie podgląd na wszystkie najważniejsze informacje, będąc jednocześnie w stałym kontakcie ze społecznością.
Aplikację możecie testować już teraz
Twitch Studio w wersji beta możecie pobrać od kilku dni ze strony producenta. Musicie mieć zainstalowany Windows 7 lub nowszy. Miły gest. Bez wątpienia do dziś mamy całą rzeszę ludzi, którzy siódemkę uznają za najlepszy system operacyjny i wręcz gardzą nowszymi wersjami systemu operacyjnego od Microsoftu.
Zobacz także: Twitch przeszedł swój pierwszy rebranding
Źródło: Twitch blog