Na Huawei Mate X musieliśmy czekać naprawdę długo. Producent wielokrotnie przesuwał premierę tego składanego smartfona. Myślałem, że to już koniec historii ciągłego przekładania premiery. W końcu smartfon został oficjalnie i ostatecznie zapowiedziany. Premiera się odbyła. Data trafienia na sklepowe półki została podana. Sprawa zamknięta, pozostało czekać na start sprzedaży i pierwsze premiery, prawda? O ja naiwny…
Sklepowa premiera Huawei Mate X przesunięta
Okazuje się bowiem, że Huawei znowu to zrobił. Przesunął premierę swojego produktu. Co prawda sklepową, ale to jednak ona jest w tym wszystkim najważniejsza. W końcu pokazanie smartfona to nic wielkiego. Najważniejsze jest to kiedy trafi do sklepów. Oczywiście, pierwsze partie miały być mocno ograniczone i mimo zaporowej ceny nie było nawet mowy, że wszyscy zainteresowani kupią swój egzemplarz. Przypomnijmy jednak specyfikację urządzenia:
- 8-calowy składany wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 2480 × 2200 pikseli w stanie rozłożonym, który się składa w 6,6-calowy wyświetlacz przedni o rozdzielczości 2480 × 1148 pikseli i 6,38-calowy wyświetlacz tylny o rozdzielczości 2480 × 892
- Układ Kirin 980
- 8 GB RAM
- 512 GB pamięci wewnętrznej
- Poczwórny aparat z sensorem głównym 40 Mpix, teleobiektywem 8 Mpix z3-krotnym zoomem optycznym i 45 krotnym hybrydowym, szerokokątny 16 Mpix i ToF.
- Obsługa 5G
- Bateria 4500 mAh z szybkim ładowaniem do 55 W, dzięki któremu bateria w 30 minut ma być naładowana do 85%
Zobacz też: Wygląd Galaxy S11 na bazie najnowszych doniesień – Samsung stawia na sprawdzone metody
W tej kwestii raczej nic się już nie zmieni. Podejrzewam, że może to być problem z konstrukcją zawiasu. Możliwe jednak, że to nie samo urządzenie jest powodem przesunięcia premiery, a problemy z jego produkcją. W końcu mamy tutaj do czynienia z urządzeniem zupełnie nowej kategorii. Łatwo więc o błędy w procesie produkcyjnym, tym bardziej że mamy tu masę ruchomych elementów, w tym elastyczny. Możliwe też, że jest to zwyczajny żart. W końcu informacje te nie pochodzą z oficjalnych źródeł. Wszystko to powinno się wyjaśnić już niedługo, bo 15 listopada, czyli za dwa dni.
Źródło: Gizmochina