donald trump apple iphone przycisk

Donald Trump chce z powrotem przycisku w iPhone’ach – Apple już się na to szykuje?

2 minuty czytania
Komentarze

Wielkie zmiany zawsze wiążą się z krzykiem niezadowolonych, którzy przywykli do aktualnego kształtu danej aplikacji lub sprzętu. Każda zmiana interfejsu Facebooka, YouTube’a odbija się echem w komentarzach, choć naturalnie nie zawsze to oznacza, że wszyscy są na nie ze wszelkim rozwojem. Po prostu takie osoby są zauważalne, kiedy reszta dalej żyje i cieszy się z nowości. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, kiedy to autorytet stwierdza, że coś kiedyś było lepsze. Taką osobą niewątpliwie jest prezydent Stanów Zjednoczonych, czyli Donald Trump, który otwarcie mówi, że przycisk w starych iPhone’ach był znacznie lepszy od obecnych gestów.

Brak przycisku w iPhone’ach nie spodobał się Donaldowi Trumpowi

Naturalnie nie wnikam w kwestie polityczne i pomijam aparycję oraz różnorakie afery związane z Donaldem Trumpem. Niemniej prezydent Stanów Zjednoczonych zdaje się coraz częściej interesować nowymi technologiami. W 2017 roku świat obiegła informacja, że postać ta porzuciła Androida na rzecz iPhone’a. Wtedy jeszcze musiał on mieć przycisk, gdyż iPhone X, pierwszy model z gestami, zadebiutował po całym wydarzeniu. Naturalnie dzisiaj ciężko ocenić, z którego smartfona prezydent korzysta na co dzień, ale powyższy tweet jest jednoznaczny. Gesty, które uważane są za najlepsze na rynku, są nadal gorsze od przycisku według Donalda Trumpa. Naturalnie To Tim odnosi się do Tima Cooka, czyli prezesa Apple.

Zobacz też: Telefony stacjonarne z Androidem – czy to ma sens?

Czy Jabłuszko coś odpowie? Być może jest to świetna okazja na ostateczne wydanie iPhone’a SE 2, który według plotek ma bazować na konstrukcji iPhone’a 8. Tym samym Donald Trump będzie mógł ponownie korzystać z nowego smartfona Apple, który zaoferuje przycisk.

Źródło: The Verge, Twitter (@realDonaldTrump)

Motyw