OneWeb ogłasza upadłość

Niebo znów zalśni. SpaceX chce wystrzelić 42 tysiące satelitów Starlink

2 minuty czytania
Komentarze

Liczba satelitów wchodzących w skład sieci Starlink może być prawie czterokrotnie większa, niż pierwotnie planowano. Według SpaceNews firma SpaceX zwróciła się do Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego o pozwolenie na wystrzelenie kolejnych 30 tysięcy obiektów. Kiedy firma ogłosiła projekt, zapowiedziała Starlink jako kosmiczną sieć internetową składającą się z 12 tysięcy satelitów. ITU i amerykańska Federalna Komisja Łączności zatwierdziły już wniosek firmy dotyczący pierwotnych planów firmy.

SpaceX chce wystrzelić 42 tysiące satelitów StarLink

spacex 42 tysiące starlink

Oznacza to, że spektakl umieszczania na orbicie wielu takich obiektów jednocześnie odbędzie się więcej razy. Podczas pierwszego wystrzelenia wielu satelitów na orbitę dokonano wielu obserwacji świateł na niebie. Miały także miejsce liczne zgłoszenia obserwacji UFO. Rzecz jasna owymi niezidentyfikowanymi obiektami latającymi były właśnie urządzenia sygnowane logiem SpaceX. Co dla jednych jest interesującym widokiem, dla innych jest jednak istną zmorą. Wielu astronomów obawia się, że projekt Starlink negatywnie odbije się na obserwacjach nieba. Istnieją także obawy związane z zaśmieceniem przestrzeni kosmicznej.

Zobacz też: Niemcy zmieniły zdanie co do Huawei. Czy inne kraje pójdą ich śladem?

Prośba o pozwolenie dla 30 tysięcy satelitów nie oznacza jednak, że w ramach projektu Starlink zostanie wystrzelonych 42 tysiące urządzeń. Niektórzy krytycy firmy uważają, że złożenie dokumentacji jest tylko wybiegiem, by zalać ITU masą zgłoszeń w momencie, gdy to pracuje nad nowym regulaminem. Bez względu na to, czy jest to prawda, czy nie, złożenie wniosku do tej instytucji jest tylko pierwszym krokiem w bardzo długim procesie. Firma z powodzeniem wprowadziła na orbitę pierwszych 60 satelitów Starlink na początku tego roku, z planami wystrzelenia kolejnych jeszcze w tym miesiącu.

Źródło: Engadget

Motyw