Pixela 4 bez dwóch zdań można nazwać urządzeniem, o którym dowiedzieliśmy się najwięcej przed premierą spośród wszystkich smartfonów, jakie dotychczas się pojawiły. Jest jednak duża szansa, że gigantowi z Mountain View przez długi czas udało się utrzymać w tajemnicy jeszcze jeden sprzęt, który zamierza pokazać wraz z rodziną Pixel 4. Mowa oczywiście o Pixel Watch, czyli smartwatchu, który miał ukazać się już lata temu. Niedawno Łukasz pisał, że ów zegarek został wycofany w ostatniej chwili, jednak najnowsze doniesienia wskazują na coś innego.
Pixel Watch może w końcu ujrzeć światło dzienne
Wyczekiwana konferencja „made by Google”, na której firma pokaże m.in. serię Pixel 4, odbędzie się już w przyszły wtorek. Dotychczas nie zapowiadało się na to, by Google zdecydowało się pokazać także Pixel Watcha, którego początki sięgają 2016 roku, czyli momentu, w którym światło dzienne ujrzał pierwszy Pixel. Najnowsze doniesienia od Nikkiel Asian Review wskazują jednak, że gigant z Mountain View Pixel Watcha najprawdopodobniej pokaże, i to razem z nowymi smartfonami. Niestety o samym urządzeniu na chwilę obecną wiemy tylko, że z pewnością będzie działać pod kontrolą Wear OS.
Zobacz także: Świetna wiadomość: już wkrótce wszystkie nowe smartfony będą musiały debiutować z Androidem 10
W 2018 roku krążyły plotki, że firma zaprezentuje Pixel Watcha na ówczesnej konferencji „made by Google”. Ostatecznie do tego nie doszło, czego powodem było podobno niezadowolenie Google z systemu Wear OS. Dla osób wyczekujących Pixel Watcha, kolejna nadzieja pojawiła się na początku roku, gdy Google kupiło tajniki technologiczne Fossila i część jego zespołu za 40 milionów dolarów. Dyrektor wykonawczy Fossila komentując transakcję wspomniał, że zakupiona przez Google własność intelektualna była wtedy czymś zupełnie nowym, czymś, czego na rynku próżno było szukać. To może wskazywać, że Pixel Watch będzie wykorzystywać technologię Fossila.
Oczywiście informacje od Nikkiel Asian Review wcale nie muszą się sprawdzić, tak samo jak wiele innych przecieków. Pewne jest natomiast jedno, a mianowicie że…
Google potrzebuje swojego smartwatcha
Powiedzmy sobie szczerze: Google potrzebuje Pixel Watcha. Firma tworząc pierwszego Pixela miała ambicję, by stworzyć coś w rodzaju „iPhone’a na Androidzie”. Nie trudno się więc domyślić, że Pixele są bezpośrednią odpowiedzią Google na iPhone’y od Apple. Skoro więc producent ma własną linię smartfonów, to teraz czas na smartzegarek pod tą samą marką. Dlaczego? Ano dlatego, że wszyscy giganci posiadają już takie urządzenia w swoim portfolio, które w dodatku świetnie integrują się z ich smartfonami. Wielu posiadaczy Pixel z pewnością również chciałoby móc kupić smartwatcha z tej samej linii, co smartfon. Ludzie po prostu lubią mieć urządzenia, które do siebie pasują.
Jeśli producent chce na poważnie konkurować z Apple czy Samsungiem, to Pixel Watch po prostu musi się pojawić. Odpowiedź Google na Apple Watcha czy Galaxy Watcha jest bardziej niż potrzebna. Najnowsze doniesienia sprawiły, że jeszcze mocniej jestem zainteresowany nadchodzącą prezentacją Google. Mam szczerą nadzieje, że informacje od Nikkiel Asian Review się sprawdzą i Pixel Watch rzeczywiście ujrzy światło dzienne już w przyszły wtorek. Trzymajmy kciuki!
Źródło: PhoneArena